Kilometrówki byłego rzecznika Lasów Państwowych

Nic się nie zmienia, afery z kilometrówkami były, są i pewnie będą. To samo było z Sikorskim, Neumannem z PO... Tzw. klasa polityczna to dno moralne, niestety coraz gorzej jest też w sądownictwie i mediach. Nagonki są robione wtedy, kiedy są potrzebne do osiągnięcia bieżących korzyści politycznych. Nie chodzi bynajmniej o przestrzeganie prawa, oni je sobie "zinterpretują". :-)

Przecież tu nie ma zagadek. Rzecznik Lasów Państwowych partyjne obowiązki wykonywał autem służbowym. W naszym regionie to mu się z siedziby LP zeszło tych tras. Redakcja myli jednak pojęcia. Klikalne i medialne jest napisanie kilometrówki jegomościa z LP. Kilometrówka to forma rozliczenia wydatków związanych z użytkowaniem pojazdu prywatnego w celach służbowych. Wtedy byłaby to afera za 1,15PLN per 1KM. A tak LP niech sobie go ścigają ale sorry nie mają za co. Jak tam zatrudnieni byli sami ludzie Ziobry. Ewidencji nawet nie znają tych wyjazdów.