Trzej królowie w Elblągu

XXI wiek a w Polsce gusła i zabobony...

Zawsze mnie rozbrajają te komentarze "XXI wiek a..... "- nie tylko o religie mi chodzi, ale o wszystko. Haha co Wy myślicie, że ten XXI wiek to jest jakiś wyznacznik wszystkiego, że osiągnęliśmy top rozwoju społeczeństwa, że jesteśmy najmądrzejsi, że żyjecie w jakiś oświeconych czasach, że to co naukowcy powiedzieli to jest 100% prawdy, że odkryli wszystko, że wszystko wiemy o Ziemi ? W X wieku nawet do głowy im coś takiego nie przyszło jak elektryczność. Czy ktoś w ogóle myślał, że może być coś takiego jak telefon, nawet nie mieli o czymś takim wyobrażenia. A internet tym bardziej. Tak samo nam dziś nawet przez myśl nie przechodzą rzeczy, które będą czymś powszechnym za kilkaset lat i które odmienią przyszłe pokolenia. Podważą obecnych naukowców w kilku kwestiach, że nie mieli racji w co teraz wierzycie bezgranicznie. Świat jest niesamowity i to nie my nim rządzimy, jesteśmy tu jedynie gośćmi, a odkrywanie nowych rzeczy jest fascynujące. Kto wie jakie jeszcze są możliwości na tej ziemi i co ona kryje. XXI wiek to jest jakiś śmieszny ułamek % istnienia Ziemi.

Zwłaszcza że już zaraz wkraczamy w drugą dekadę tego XXI wieku i argumentowanie wszystkiego tym wiekiem zaczyna być mocno nieświeże. Jak ktoś chce być postępowy, niech zaczyna myśleć o XXII wieku.

Miałem na myśli drugie ćwierćwiecze oczywiście. Bo jeśli chodzi o dekady, to już dawno jesteśmy w trzeciej.