Sport po elbląsku (subiektywne podsumowanie 2024 roku)

Fajnie ze nie tylko ja zauważyłem że redaktor portalu jest chyba " na pensji" silvanta. Zdecydowanie i od wielu lat ELBLĄG = JUDO!!!. I żaden PR tego nie zmieni choćby nie wiem jakby się Wojtek z Malickim spinali. Oczywiście ogromny szacunek dla zawodników Silvanta za osiągnięte wyniki. Tu mysle ze również należy nadmienić ze Przemek nie jest wychowankiem Silvanta tylko został "sprowadzony" tu niespełna 2 lata temu z Gorzowa, i po tych 2 latach można by się zastanawiać czy to była dla Przemka dobra decyzja. W dalszym ciągu nie mogę pojąć tego fenomenu Olimpi Elbląg. Klub grający na łamach 2 i 3 ligi, na którego poziom niekiedy aż zal patrzeć a i tak co roku otrzymuje największe finansowanie.... dobrze się tam muszą po jajkach głaskać. Mam nadzieję że w tym roku wreszcie ktoś przetrze oczy i podział środków będzie sensowniejszy.

@Takie moje spostrzeżenia:) - No wreszcie głos rozsądku przecież ja nic innego nie mówię. Gratulacje dla zawodników i instruktora i wielu dalszych sukcesów, dla wszystkich młodzieżowych sportowców i ich trenerów a tamten imputuje mi jakieś nienawiści. Zaraz larum podniosą ręczniki- jakie judo Elbląg to piłka ręczna tylko i zawsze. Oburzą się na to lekkie kotlety mówiąc - Elbląg zawsze należał do królowej sportu. Kkhhmmn odchrząkną inni fighterzy - no o ten tytuł z judo możemy się zmierzyć. A ja tak na nowy rok życzyłbym nam wszystkim, żeby od publicznych funduszy odciąć wszystkim seniorskich nierobów

@Takie moje spostrzeżenia:) - Tak dla wyjaśnienia- myślę że należy nadmienić iż w Silvancie jest dwóch utytułowanych Przemyslawow i poprzedni komentujący miał z pewnością innego na myśli. I tak to właśnie jest „gdzieś dzwonili ale nie wiemy gdzie „. Swoją drogą Dumny… po pytaniu o konkrety dziwnie zamilkł. Do obu panów- wiecie co to jest promocja, marketing itd? 😁 a judokom i pozostałym sportowcom z innych dyscyplin życzę samych sukcesów i jak najmniej niezorientowanych i jednocześnie nieprzyjaznych komentatorów 😉

Oczywiście wiemy co to jest marketing i promocja ale wiemy też co to jest narcyzm i zwyczajne wprowadzanie ludzi w błąd. Jeśli na łamach prasy w artykule określonym jako "subiektywne podsumowanie roku" piszę się że kajakarstwo jest "wizytowką elblaskiego sportu" to jest to zwyczajne kłamstwo i jest to po prostu żenujące. Wiem również czym jest wywieranie niezdrowej presji na sportowcach co w moim odczuciu właśnie w tym artykule ma miejsce. Przede wszystkim należy również pamiętać że że prawdziwe talenty rodza się w ciszy, z potu wylanego na "hali" i ciężkiej pracy a nie z lansu na fejsie i gazetowych oczekiwań redaktorów. Co będzie dalej to czas pokaże. Jeśli natomiast klub się komercjalizuje bo takie odnoszę wrażenie, no to śmiało, możecie się nie krępować niech was opisują jak wam pasuje, byle się kasa zgadzała, bo przecież robicie to dla swoich zawodników a nie dla siebie. Prawda?

@Takie moje spostrzeżenia - To kilka faktów odnośnie wprowadzania w błąd- UKS Silvant zajął najwyższe miejsce spośród elbląskich klubów sportowych w ogólnopolskiej klasyfikacji sportu młodzieżowego (181 na kilkanaście tysięcy), 4 miejsce w województwie i 1 w mieście i o tym napisano w artykule. Dziękuję

@Takie moje spostrzeżenia - Jesteś w błędzie - prawdziwe talenty rodzą się na salach porodowych. "W ciszy, z potu wylanego na hali i ciężkiej pracy" rodzą się wyniki, których by nie było, gdyby wcześniej na porodówkach nie rodziły się talenty. I nie jest kłamstwem, że kajakarstwo jest wizytówką sportu elbląskiego. Może jedną z kilku, ale jest. I ataki personalne na "silvantowiczów" (taki mój neologizm) czy na redaktorów Portelu tego faktu nie zmienią.

@Janusz S. - Wszyscy rodzimy sie na salach porodowych i zostawmy w spokoju kwestie talentu. Wyniki sie nie rodzą, zdobywa się je na zawodach i zazwyczaj stanowią wypadkową wielu czynników. Pisząc Przemysław miałem na myśli Rojka, ktory zrobił prawie ¼ punktów. Teraz odnośnie liczebności klubu w klasyfikacji widnieje trzydzieści osób bliżej więc dwudziest, niż sześćdziesięciu. Najważniejsze - liczebność dyscypliny. Na sierpniowych mistrzostwach Polski, po dziesięciu konkurencjach. Odnotowano pięćdziesiąt osobostartów ciekawe ilu zawodników startowało kilka razy. Jak to mówią, jedna jaskółka wiosny nie czyni. A mam wrażenie, że na podstawie jednego sezonu pan redaktor, przedstawia kajaki jako wizytówkę