Do kościoła chodzi co piąty

Na niedzielnych nabożeństwach w kościele św. Floriana jest nieraz kilkanaście osób i nieraz nikt nie zbiera na tacę, bo wielu wiernych z tej parafii woli uczęszczać na msze do sąsiednich kościołów na ul. Bema i Rawskiej. Tak dzieje się od czasu, gdy na Wyżynnej zmieniono księdza. Warto dodać, żę Floriana to najmniejsza elbląska parafia, a kościół w planach Ratusza miał być otoczony osiedlem 120 domów jednorodzinnych. Jednak tamte władze pod kierownictwem św. pamięci Henryka Słoniny zrezygnowały z uzbrojenia terenu i zostawiły Kościół w szczerym polu.

Ja Ci powiem lepsze kwiatki. Parafii tej się nie zlikwiduje. Nie ma takiego precedensu żeby kościół zniknął z mapy. Natomiast dla wygody elbląskiej katedry zawija się z dzielnicowych parafii wikariuszy i jest ich na pęczki w parafii św. Mikołaja. Gdzie inne parafie czekają na swoich wikariuszy. A w seminarium nie przybywa.