Muszla koncertowa bez Letniego Salonu  Muzycznego

Ojej szkoda mi tych emerytów którzy to uwielbiaja, którzy mogą ładnie się ubrać, wyjść i spotkać z innymi:((( smutne

@Zarzycki - A mi ciebie szkoda, browar w klatce schodowej i jest uciecha. Tam nie tylko emeryci chodzili, ale skąd masz to wiedzieć?

@Zarzycki - No widzisz, a ty wiecznie w dresie. I do pracy i do swojej Karyny i nawet śpisz w nim.

Nie noszę dresu, tak do twojej informacji. Mój post miał wydźwięk pozytywny, nie wiem jak go odebrałeś ale chyba niewłaściwie. Cóż mogę poradzić na to? Życzę więcej optymizmu i pozytywnego myślenia

Akurat wiem np że zdjęć i nie snuję dziwnych fantazji jak ty na mój temat.

@Zarzycki - Ta w dresie a ja noszę I jestem w dresie, bo wygoda- mogę spać w nim I jak chce się, no to nowa jest przygoda, kucam sobie walę klocka, nikt nie widzi, bo już nocka, każdy myśli, że sportowiec, kuca, wstaje, maszeruje- też tak myślisz no i powiedz, kto te miasto uratuje? Ci w ratuszu na Łączności? Co to muszlę nam malują, powiem Ci bez żadnej złości, oni wszystko tak planują, bo to nie jest takie proste, by raz dobrze zrobič kostkę, by choć sezon wytrzymała, na tym moście co nad rzeką, by cholera nas nie brała- zamiast kostki.. bułki pieką, w Święto Chleba- czść I chwała. Muszlę malowali w styczniu, tak po każdej jednej klepce? tak jak sołtys kiedyš w Rytlu, co harcerzy na wyciczce, nie malował lecz ratował, kiedy žywioł ich tratował. Nas tratują nieustannie, I nie krzyczę I nie dre się, - powiedziałem jednej pannie, że oświadczę jej się w dresie.