Wybrany wątek opinii
Ani słowa o filii na Słonecznej. Śmierdzi tam jak w wytwórni asfaltu. Czasowo jest zamykana, ponieważ bibliotekarki są na L4 z powodu ciężkich chorób. Przebywanie tam grozi utratą życia. Dyrektor nie reaguje na zagrożenia. Nie ma informacji, czy problem był zgłoszony do Sanepidu, czy były badania stężenia związków kancerogennych.
Do moderacji
Odpowiedz
6
1
Przecież subit nie jest szkodliwy ! takie ma zdanie dyrektor biblioteki. Ale kot to już tak - kazał pozbyc się Pimpka, kota, który swoim wizerunkiem wspomagał filię. A teraz znowu uwziął się na kotkę z Piłsudskiego. Fakt, ona ma dom, ale dzieci ją lubią, a i dorosli też. Skoro dyrektorowi przeszkadzają zwierzęta, to pewnie ludzie też.
Do moderacji
Odpowiedz
0
0