Wybrany wątek opinii

pokuszę się o pewien eksperyment myślowy... {; -> otóż jest sobie pewna firma nazwijmy ją sobie "Januszex" Jest monopolistą na rynku, więc właściciela można tam gdzie pana majstra (niedopowiedzenie) w kwestii jakiegokolwiek sponsoringu. No i teraz jest sobie dyrektorek w przedsiębiorstwie tym i po wielkiemu cichu sponsoruje klub wujka, stryjka, matki lub najzwyczajniej znajomego królika. Kiedy właściciel się dowiaduje... , ciekawe, czy on również nie dopatrzy się rażących naruszeń... hhhmmmm
Dumny Kaźmiż z Elbląga (2024.11.26)
@Dumny Kaźmiż z Elbląga - eksperyment myślowy to strzał w dziesiątkę, tak wygląda nasza rzeczywistość
(2024.11.26)
@Dumny Kaźmiż z Elbląga - Przecież spółki miejskie od lat sponsorują kulturę i sport. Co więcej zdaniem sponsorowanych to ich psi obowiązek i nie jest mile widziane jeśli tego nie chcą robić z różnych względów. Więc nie rozumiem zarzutu o sponsoring. To mają/moga płacić czy to źle? Pokrętna logika.
Tonieja (2024.11.26)
@Tonieja - To ustali prokuratura czy i w granicach prawa. Od tego oni są.
(2024.11.26)
@Tonieja - ... a słówko analogia cosik szanownemu panu mówi
Dumny Kaźmiż z Elbląga (2024.11.26)
@Tonieja - Żeby zadośćuczynić pytaniu o zasadność takiego działania; , jedynie słuszne zda się dwa pytania postawić.1) Jak każdy z nas osobiście czuje jako "właściciel" spółki z miasta dla miasta? 2) Czy pokrętną aby logiką nie będzie dofinansowania dla klubu przerzucić na spółkę miejską, czyli de facto zarówno użytkownika końcowego jak i właściciela - NAS. Skoro to i tak my za to płacimy, to po jaką cholerę ukrywać to w kosztach epwik. Może dlatego, że nagle stałoby się dla zwykłego zjadacza chlebka jasne, że np taka Olimpia dostaje od NAS nie 700000 a 2500000... se sportowym pozdrowieniem
Dumny Kaźmiż z Elbląga (2024.11.26)
Powrót do komentarzy