Bolesna lekcja od mistrzyń Polski

W optymalnym składzie byłoby ciężko o sukces a co dopiero przy kontuzjach. Nie zmienia to faktu że wynik trochę wstydliwy... Pani Janaczek chyba robiła większą robotę niż się wydaje. Wydaje mi się że coś u góry jest zepsutego

@Wtajemniczony - Pani Janaczek była zwykłym asystentem. Pani Wiercioch trenuje bramkarki niech ona się wypowie.

Jeśli chodzi o bramkarki to dwie podstawowe zostały kontuzjowane. Nie wymagajmy od młodej dziewczyny cudów w bramce. W szczególności że obrona nie pomaga

@Wtajemniczony - Aaaaa hahaha! „Wtajemniczony” weź Ty źródło informacji zmień bo Cię ktoś w błąd wprowadza i majaczysz! Pani Janaczek mózgiem drużny, no wielka szkoda, że zrezygnowała - naprawdę. O czym Ty człowieku piszesz? U góry coś na pewno się psuje, ale to Twój mózg…