Wybrany wątek opinii
A może skorzystać z sugestii ks. prof. Andrzeja Kobylińskiego z UKSW i jedną godzinę religii (rozumianej jako religioznawstwo, a więc nauka o religiach w ogóle) pozostawić w szkole, a katechezę przenieść do sal katechetycznych. Religia w szkole wtedy obowiązkowa, z oceną, a katecheza dla chętnych. Wilk syty i owca cała. Ale słuchanie w Polsce mądrych ludzi decydentom zazwyczaj słabo wychodzi.
Do moderacji
Odpowiedz
8
7
@Stefan Patera - Po co w ogóle religioznawstwo? Może też o smokach i trollach w szkole będą się uczyć?
Do moderacji
Odpowiedz
4
8