Elbląg nie jest uciążliwy

W Elblągu brakuje 1 rzeczy.... PRACY. Reszta to kosmetyka. Jak nie chcesz robić w wojsku, czy stolarni, gdzie każdy wciąga nosem wszystko, co ma kolor biały, to nie znajdziesz nic.

A może tak odrobinę kreatywności i odwagi. Jest tyle możliwości samozatrudnienia i budowania firmy, ale bierni zawsze będą narzekać.

Pracy brakuje? Ja widzę mnóstwo wolnych miejsc pracy, chyba nigdy tak dużo nie było.

Tutaj trzeba mieć układy z lokalną kliką żeby wejść na rynek z czymkolwiek albo łapówki.

W Elblągu jaką firmę można stworzyć skoro i tak nie ma szans na rozwój, gdzie średnia płaca to praktycznie najniższa krajowa, w porywach ciut więcej, brak nowych miejsc pracy, a te które są, to często wyzysk i cwaniactwo pracodawcóŵ, którzy żerują na tym, że tej pracy w mieście i okolicy jest mało, duża grupa emerytów i rencistów, których dochody nie pozwalają na życie w luksusach, poza tym ani Państwo ani miasto nie są przyjazne ani pomocne w tworzeniu i rozwoju małych firm, wszyscy mają to gdzieś, i jak taka firma ma szansę rozwoju w mieście gdzie jest bieda?

Łatwo gadać, trudniej zrobić. Każdy ma zakładać swoja działalność????Bzdura.