KFC wyrasta pod Elblągiem

Elbląg jest przykładem lewackiego nurtu i paktu Kiszczaka /Jaruzela z oddaniem nas w łapy judezachodu i przekazaniem naszej niepodległosci i suwerennosci zachodnim korporacjom. Niegdyś wielkie zakłady budowy statków, lokomotyw, maszyn rolniczych, zaklady miesne, mleczarnia. Dziś prounijni dygnitarze zamienili wszystko w gruz. Po co ma być cos tu jak jest u niemcow? Tereny po zakładach zamienione na zachodnie markety, patoweweloperskie osiedla ze szlabanami i zasiekami a dawny zamech w lapach wrogich korporacji sukcesywnie wygaszany. Jedyny news w tym smutnym prolewackim miescie to ze otwieraja obcokrajowa smazalnie kurczakow z hodowli nakarmionych sterydami smaroznych na fryturze. Ot elblag POd nierzadem PO, PSL, SLD, Lewica. Po utracie pracy nazreć sie skrzydełek na wyjezdzie z miasta i w sina dal za granice za pieniedzem bo w ojczyznie bieda.

@Polexit - Polska poza Unią wyglądała by tak jak obecnie Ukraina. Gdy odzyskaliśmy wolność od ruskich, Ukraina była bogatsza od nas. Przed wojną była 3 razy biedniejsza. O obecnej sytuacji nie ma co wspominać. Gdybyśmy nie przystąpili do Unii, to nasz byt w NATO byłby całkiem inny niż teraz. Ale już niedługo USA z NATO wystąpi, a opluwani przez nas Niemcy przestaną się o nas martwić. Dołączymy do Ukrainy i Białorusi. Zresztą już były premier wzywał Putina do interwencji. Powtarza się sytuacja z rozbiorami. Bez wojny straciliśmy państwo. Do trzech razy sztuka.

@entuzjasta - Bzdrura i bełkot lewaka oszołoma. Żeby być w NATO nie trzeba być w uni, żeby byś w strefie Schengen nie trzeba być w uni. Niestety przystępując do unii więcej straciliśmy niż zyskaliśmy. Strasznie nas tym że bylibyśmy na miejscu dzisiejszej Ukrainy to kolejna bzdura. Lewactwo zaorało cały nasz przemysł. Robimy dla innych za miskę ryżu. Tkwić pod unijnym zaborem to nic przyjemnego. Tylko Polska wolna, niezależna i silna to recepta na Polskę szczęśliwa.

@Polexit - ciebie pisowcu chyba nikt nie lubi bo taki jesteś sfrustrowany.

@Polexit - Fakt, żeby być w NATO nie trzeba być w UE, natomiast obecność Polski w UE łączy nas z krajami Zachodu więzami gospodarczymi i politycznymi, przez co są one bardziej skłonne do zwiększania zaangażowania na wschodniej flance NATO. Polska jest dużym krajem w UE i jej problemy oznaczałyby duże problemy UE, także dla nas jest korzystna obecność w UE i dostęp do rynku UE. Ciekaw jestem jak Polska miałaby zyskać na obecności poza UE? Z kim by handlowała? Przecież nie z Rosją czy Białorusią, a na handel z UE byłyby bariery celne i pewnie kontyngenty. Gdzie niby te polskie firmy znajdywały klientów. Gdzie ten wspomniany przez ciebie przemysł miałby sprzedawać wtedy swoje towary?