Krwiodawcy świętują, ale brakuje krwi niektórych grup

Oddałem w życiu dużo krwi, mam między innymi krzyż zasługi dla narodu ale nigdy nie interesowało mnie gdzie ta krew idzie, czy do Elblążanina, czy potrzebującym za granicą bo oddanie spontaniczne było zawsze dla człowieka ! Dziś kiedy czytam że krew idzie na wojnę w Ukrainie, jakiś chory ale na mózg pisze że do Niemiec to straciłem szacunek i wiarę w dalszy sens oddawania krwi spontanicznie !!! Krwiodawca nie jest maszynką do produkcji na zawołanie, za chwilę może będzie nakaz ? Nie tędy droga ! Była i jest możliwość oddania krwi za pieniądze, komu nie pasuje oddawanie za darmo, to niech poprostu nie przeszkadza tym którzy jak ja oddawali by ratować czyjeś życie, każdego człowieka w każdym zakątku świata !

@xex - Nie widzisz ironii i naiwności - "Zatem oddając krew/osocze można nie tylko pomóc potrzebującym, ale też zasilić państwowy budżet. Super. I co ważne, jak podkreśla Ministerstwo Zdrowia, absolutnie nie sprzedaje osocza krwi (ze względów etycznych nie wolno), a jedynie "wydaje za opłatą" ”

@xex - Nie ty jeden oddałeś dziesiątki litrów. Ja przestałem gdy dowiedziałem się że na naszej krwi pislamisci zarabiają miliony