Świąteczna zbiórka żywności

A co ze sklepami nie przekazują żywności przed końcem daty ważności tylko trzymają do końca?

Co do sklepów to jest to jedne wielkie oszustwo. Kiedyś to sprawdziłem. Żywność która leży w koszu tak naprawdę pod koniec każdego dnia wraca na półki a pieniądze za które ktoś je kupił zostają w kasie sklepu. Tak wygląda ten biznes. Sprawdz to sam. Kup np. mąkę, zaznacz ją od dołu markerem (np. kropka) i wrzuć do kosza dla potrzebujących. Idz następnego dnia do tego samego sklepu (najlepiej z samego rana, żeby nikt jej jeszcze nie wykupił) na dział gdzie ją kupiłeś, podnieś mąkę, otrzyj oczy ze zdumienia- ta sama mąka.

@kasjer anonim - Kompletne bzdury... zbiórka żywności trwa raptem dwa dni, a każdego dnia dwa razy dziennie żywność z koszy jest odbierana przez pracowników Banku Żywności. Więc nie wiem, jakiej zbiórki i z jakich koszy te artykuły wracają na półkę (może chodzi o kosze w Lidlu te przeznaczone dla Ukrainy?), ale to już jest kwestia odpowiedzialności i moralności kadry zarządzającej sklepam Opisywane przez Pana działania nie mają żadnego związku ze świąteczną zbiórką prowadzoną przez Banki Żywności.