Obywatelskie losy in vitro (aktualizacja)

Stop zacofaniu religijnemu. Zielone światło dla walczących o swoje dziecko

To wytłumacz mi taką sprawę: jak dobrze, wszystko, ok, to zacofanie i po co mi to a jak problemy, albo ślub albo inny "armagiedon" to tłumy do tego zacofania. Jak trwoga to do Boga. Od zawsze tak jest.

i tu masz odpowiesz - grupa ludzi właśnie to wykorzystuje. do widzenia

Mylisz pojęcia. Jakby zatrwożenie było taki batem nie byłoby rozwodów itp. Zresztą Ci strażnicy moralności nieźle się ostatnio zabawili w Dąbrowie Górniczej nieprawdaż.

Do boga ?! Do kogo się mają zwrócić gwałcone przez księży dzieci ? Wasz bog to tylko przykrywka do nikczemnych czynow

@Polacy Trynkiewicze - Widzę że ty i tobie podobni jesteście mocno wierzący. Skoro tak walczycie z Bogiem. No bo chyba tylko jakiś imbecyl wałczyłby z czymś czego co wg niego nie istnieje. Tak tylko próbuję wprowadzić tu trochę logiki w tych rozważaniach. Jej brak zauważyłem już dawno w pewnej grupie takich np ateistów. Znam kilka takich osób (ateiści) i spraw Boga i wiary nie poruszają a jest też taka grupa, niby nie wierząca a jednak mocno wojująca z Bogiem. Nie ogarniam.

@trudi33 - Ha ha. Dokładnie. Ja od dziś tępię Shreka i Kota w butach. Smerfom odpuszczę.

@trudi33 - Nie ogarniasz bo spłycasz temat logiki w tym żadnej. Kler to nie Bóg. W biblii nie znajdziesz słowa o Bizancjum ociekającym złotem jakie kościół stworzył na przestrzeni wieków. Krzywdzenie dzieci to też jakieś takie mało chrześcijańskie. Kler to nie nadludzie chociaż politycy prawicowi dali im specjalne prawa.

@Polacy Trynkiewicze - Do lewicy

To nie znasz Biblii. Poczytaj o wskazaniach dotyczących świątyni na przechowywanie Arki Przymierza i wyglądu samej Arki. Tam wszystko ocieka złotem, bo Bogu oddawanie czci należy się z największym namaszczeniem, oddaniem, miłością. Ludzie dzisiaj są specjalistami we wszystkim, posługując się pseudo wiedzą typu"w Biblii nie jest nigdzie napisane".. to jest drogi komentatorze poprostu ignorancja Twoja, a nie wiedza.

To, że coś w Biblii jest lub nie jest napisane to obiektywny fakt, a nie "pseudo wiedza". Samo napisanie, że wprowadzasz logikę do rozmowy nie czyni tego w rzeczywistości. To tylko Twoje (pobożne?) życzenie. Dosyć zabawne jest to, że nie traktujesz Biblii jako jednej z wielu ksiąg filozoficznych (nawiasem mówiąc nienajlepszej), ale jako dosłowne przedstawienie dziejów żydów i później również chrześcijan. Przywołujesz dokładny opis arki przymierza - ok. Przywołaj również dosłownie dzieje Lota i jego córek; ) Poczytamy jakie rodzinne zabawy występują w Twojej księdze.