Wybrany wątek opinii
Zdaje się że do zawodówki nie idzie się po to żeby zdawac mature i iść na studia??!! Do zawodóki idą ludzie którzy nie koniecznie chcą i umieją i maja predyspozycje do nauki.... i bardzo dobrze bo mgr filozifi histori i innych kierunków którzy potem praują w McDonaldzie czy innym Lidlu nam już wystarczy.... brakuje ludzi pracy.... więc nie córka szcza na ten obowiązek i idze do pracy w zawodzie w któym sie uczyłą nie wydaje mi się żeby ktokolwiek jak ścigał za to... a poza tym to trzeba było o tym myśleć wcześniej.
Do moderacji
Odpowiedz
33
14
@eloEdukacja - Oj człowieku, ty chyba też nie miałeś predyspozycji do nauki, patrząc po ilości błędów, jestem o tym przekonana.
Do moderacji
Odpowiedz
4
3
@eloEdukacja - Ale ty jesteś prosty gbur. Poszedłem do zawodówki, bo w technikum zabrakło miejsca, skończyłem zawodówkę, potem technikum po zawodowe, potem poszedłem na studia, zdecydowanie nie pracuje w zawodzie, który mam na dyplomie i śmiem twierdzić, że zarabiam przynajmniej ze 3 razy więcej od ciebie na kierowniczym stanowisku. Kilku moich kolegów z klasy miało podobną ścieżkę rozwoju, więc twoje pojęcie o ludziach z zawodówek jest lekko mówiąc, słabe.
Do moderacji
Odpowiedz
0
0
@eloEdukacja - Tylko jeśli córka oleje obowiązek nauki przed ukończeniem 18.roku życia, to jej rodzicom grożą sankcje, w tym finansowe.
Do moderacji
Odpowiedz
0
0
@eloEdukacja - Ta "luka" w przepisach to chyba jednak dzieło ofiary "reformy" edukacji! A potem mamy nauczycieli, którzy nie umieją przekazać wiedzy, nie umieją nauczać, a i gaszą zapał w zdolnych "ale leniwych" uczniach! Poza tym nie każdy ma rodzica kierownika, który przejmuje w spadku stanowisko, nie każdy dostaje "stypendium" za kopanie piłki!; ) Wyobraź sobie, że są dzieci zdolne, o których państwo sobie przypomina w formie "stypendiów" kiedy uczeń wygrywa "jakiś" międzynarodowy konkurs!
Do moderacji
Odpowiedz
0
0