Czytelniczka: elbląska masakra piłą mechaniczną

Rzekomo to zaangażowanie w walkę z wycinką lasów jest, czy też ma być, przejawem naszego zaangażowania w ochronę przyrody i dbałości o nasze naturalne dobra narodowe. Tylko dlaczego ci teraz tak krytykujący wycinanie drzew siedzieli cicho, jak bezzasadnie zniszczono drzewostan na Mierzei Wiślanej. To była dopiero masakra, która może dorównać zmianie biegów rzek w stalinowskim ZSRR. W efekcie na tej Mierzei bezpowrotnie dokonano zniszczenia przyrody, która już nigdy się nie odbuduje. A realizacja tej inwestycji nie miała żadnego znaczenia tak gospodarczego jak i w zapewnieniu bezpieczeństwa narodowego. Ten przekop idealnie wpisał się w ideę bajki Kryłowa o tym jak to małpa obserwując pracę człowieka chcąc go naśladować podjęła w jej rozumieniu taką samą, lecz jak się w istocie okazało bezsensowną.

@Kusy Morus - GM ani przez chwilę nie siedzi cicho i pisze o dewastacji zwanej kaczym rowem bardzo niepochlebne rzeczy już od pierwszego ściętego drzewa. Cmentarzysko wzdłuż plaży po obydwu stronach rowa daje pojęcie o skali tej dewastacji, z której naprawdę niewiele osób zdaje sobie sprawę.