Jadę na marsz odreagować (w żadnym trybie)

Wielu wyborców PiS-u zachowuje się jak pies wiejskiego gospodarza. Pies jest karmiony przez gospodarza i łyka wszystko co on mu daje. Jeść dostaje regularnie. Często 13 czy 14-tego nawet różne smakowite dodatki. Pełna micha i czego chcieć więcej. Nie musi pracować, w zimie buda ocieplona. Łańcuch długi i po podwórku się wyhasa. Po prostu wolny i szczęśliwy pies, któremu niczego nie brakuje. Pies w zamian za opiekę i jadło broni domu gospodarza przed intruzami. Nawet razem z gospodarzem poluje na rudego lisa, który przemykając się po podwórku strasznie gospodarza wkurza. Rudy lis to zagrożenie dla domu. Co gospodarz robi w domu to psa g. obchodzi. Skąd pies ma się znać na trudnych sprawach i je oceniać. Jest nauczony - aport, siadaj, służ i taki poziom edukacji jest wystarczający. Gospodarz w domu stanowi prawo według swojego uznania. Lubi i wdraża wschodnie klimaty a pies merda ogonem

@Cz - Opowieść rodem z książki „Folwark Zwierzęcy”. Ale niestety taka smutną rzeczywistość PiS zafundował swoim obywatelom. Tak krótki okres minął po rozstaniu z komuną, a tu znowu w środku Europy rodzi się dyktatura, nawet mie rodzi ona się dobrze zakonserwowała po pierwszych częściowo wolnych wyborach w latach ‚ 90 tych.

@BolszewiaWPolsce - Tragedią tego społeczeństwa jest brak wiedzy i umiejętności analizowania sytuacji geopolitycznej w przełożeniu na politykę krajowa. Ty właśnie jesteś takim przypadkiem czerpiąym wiedzę z TVNu.