Spotkania z mieszkańcami w sprawie linii wysokiego napięcia

Najlepiej przez środek Drużna.... to płytkie jezioro. Nic tak nie poprawia walorów krajobrazowych jak piękna okolicy jak wyniosła i dumna linia wysokiego napięcia 400 kV... poprowadzona praktycznie w linii prostej, bo wprawdzie szpeci krajobraz, ale tak jest najtaniej !

@GłębokaMyśl - Jak się jest i.... ą, to się tym nie trzeba zaraz chwalić. Tak jak to robią przywódcy Narodu. To jest schemat. Przebieg linii w terenie niewiele ma z tym wspólnego. A nawiasem mówiąc, po tej samej trasie już biegnie linia 400kV. I nikomu jak widać nie przeszkadza, bo prawie nikt nie wie o niej. Więc chyba nie jest uciążliwa. Jednak wyznanie dioksydowe, wymusza budowę kolejnej linii. Tam gdzie dotąd przepływy mocy były niewielkie, po zabudowaniu Bałtyku wiatrakami, przepływy energii wzrosną wielokrotnie.

@entuzjasta - Zapytaj się tych, co słupy tej linii stoją na ich polach, albo będą stać czy im to nie przeszkadza to się dowiesz.

Pewnie im przeszkadzza. Jak miliony innych słupów na polach. Ale nie przeszkadzało im to we wzięciu odszkodowań za te utrudnienia.

@entuzjasta - Lepiej poczytaj sobie na stronach internetowych co ludzie sądzą o tych odszkodowaniach i ich wysokości. Można o tym przeczytać w wielu art. dotyczących różnych miejsc w Polsce. Poza tym jak ci stawiają słup na polu to zabierają ci kawałek pola. Jeśli jego podstawa ma 10x10 m to zabierają ci 1 ar pola, chociaż wyłączone z użytkowania będzie trochę więcej bo nie posiejesz przecież przy samym słupie i masz utrudnienia, bo musisz kręcić wokół słupa i palić więcej paliwa, na takim ponad 1 arze co roku masz 60- 70 kg pszenicy i skoro słup ma w takim miejscu stać przez 50 lat to powinni co roku wypłacać równowartość utraconych dochodów z tego kawałka. Poza tym są inne ograniczenia na szerokości do 35 m z każdej strony słupa nie nie mogą rosną żadne wysokie drzewa, do tego nie można się budować.