Wybrany wątek opinii
Ludzie, o czym ta dyskusja?! Stara rudera na kilka mieszkań, a Wy tu wypisujecie o zabytku, o perełce architektonicznej. Sprzedać, zburzyć i postawić nowy ładny, wyższy blok, gdzie pomieści się więcej mieszkań. Remont obecnego budynku? Kto ma za to płacić? My mieszkańcy? Tam zapewne jest do zrobienia wszystko, elektryka, hydraulika, kanalizacja, ocieplenie, dach, podłogi, sufity, ściany, schody. Kto ma zapłacić za taki generalny remont, który będzie tak drogi, że nieopłacalny? Chcecie jeden z drugim, to kup, wyremontuj i wynajmuj mieszkania.
Do moderacji
Odpowiedz
7
4
@Ploterek - Ja widzę na zdjęciu ładny i solidny dom, charakterystyczny dla niemieckiego budownictwa lat 20 - 30,dedykowanego dla rodzin robotniczych lub początkującej średniej klasy. To, że stał się ruderą jest wynikiem poważnych zaniedbań ze strony zarządcy. Być może celowego działania.. Podobny los spotkał w Elblągu wiele innych, w tym wartościowych architektoniczne i zabytkowych domów. Wciąż jeszcze tak się dzieje, na przykład rozpadają się na naszych oczach piękne kamienice na ulicy Zamkowej, nieliczne autentyki Starego Miasta. Dom przy Kasprzaka powinien być punktem odniesienia do projektowania następnych zabudowań osiedla. Niestety, po zburzeniu powstanie tutaj zapewne prosta, żeby nie rzec prostacka kostka która wpasuje się w monotonię elbląskiego osiedla, która zdominowała krajobraz współczesnego Elbląga. Bsp
Do moderacji
Odpowiedz
3
7
Powinien być punktem odniesienia? Czyli zamiast osiedla wieżowców powstałoby osiedle domków dwu piętrowych. Nie no tak, fajnie, tak, małomiasteczkowo, wzorować się na budownictwie sprzed 100 lat i dalej budować wiochę, zamiast dużych ładnych bloków mieszkalnych. I tak to się właśnie żyje tutaj w Elblągu, gdzie ludzie stare robotnicze domki nazywają perełkami architektury, które trzeba remontować.
Do moderacji
Odpowiedz
4
2