Pierwsza porażka Startu

No niestety, mając takie dziewczyny nieczynne z powodu kontuzji, nie jesteśmy w stanie skutecznie rywalizować z takim Piotrkowem. Mamy w tej chwili dwie skrzydłowe, obie nieograne. Trzeba czekać.

A Tarczyluk? W ramtym roku grała na skrzydle. Obecnie siedzi na ławie albo obskakuje wszystkie pozycje po kolei. Moim zdaniem dobra a najbardziej niedoceniana zawodniczka.

Niech lepiej Szczepanik nie zdrowieje bo zobaczysz co będzie. Wołoszyk jest nadzieja ze już nie wróci. Te panienki wkroczą dopiero jak będzie trzeba grać na zwolnienie trenera. Ciekawe czy Pilchowi i Kotwickiemu uświadomiły kto im robił za plecami