Mieszkanie bez wkładu własnego. W Elblągu limity nierealne

Jonkowo jest sporą miejscowością gminną a gmina graniczy z Olsztynem. Stacja kolejowa Jonkowo to ostatni przystanek przed Olsztynem na trasie z Gdańska i Elbląga, a zarazem pierwszy przy właśnie powstającej trasie SKM. Gmina posiada własną komunikację a w przypadku połączenia z Olsztynem busy zatrzymują się na niektórych przystankach w mieście (W pow. elbląskim żadna gmina nie ma własnej komunikacji a linie powiatowe - te z nrami 40...50... jadą przez całe miasto do dworca bez przystanków). W gminie Jonkowo mieszka około 8 tysięcy osób. W samym Jonkowie około 2 tysiące, więcej niż np w mieście Młynary i podobnie jak w mieście Tolkmicko w Elbląskiem. w jednym przypadku miejscowość Gutkowo leży w połowie na terenie miasta Olsztyn i jest jego prężnie rozwijającą się dzielnicą. Jonkowo jest na każdej mapie regionalnej i można je znaleźć bez problemu. Czego jeszcze nie wie Redakcja? Proszę pytać, służę informacją.

@Ja też tu mieszkam - Masz rację ale tylko pozornie. Redaktor trochę się zagalopował z tą wsią. jednak praw miejskich jednak z Jonkowie trudno szukać. Mianownik tej matematyki jest bez sensu bo nieruchomości z Jonkowie nigdy nie będą na poziomie Olsztyna. Podobnie jak bloki w Gronowie tańsze są od Elbląga (rynek wtórny).

@Ja też tu mieszkam - Myślę, że nikt nie rozumie jak tak obskurne miasto jak Olsztyn i pobliskie wsie mogą mieć większe limity cenowe niż Elbląg, który jest blisko morza, renomowanych uczelni trójmiejskich, firm międzynarodowych w odległości pół godziny jazdy samochodem. Proponuje się limit za metr kwadratowy, który obowiązywał dwa lata temu. Czemu ma służyć ten program? Zapłatą pod stołem, żeby skarbówka od razu zrobiła kontrolę transakcji, czy po prostu oszukać swój starszy elektorat PISu, który nie kuma obecnych realiów?

Renomowane uczelnie, bliskość morza i firmy, wszystko to się zgadza tylko co ma do tego dziura z dwucyfrowym bezrobociem leżąca 60 km od Gdańska?