Mieszkanie bez wkładu własnego. W Elblągu limity nierealne

ceny nieruchomości w realnych transakcjach lecą na łeb, jeśli chcesz sprzedać to w zasadzie kończy się na chceniu, klientów tzn kredyciarzy brak, ludzi z kasą brak, mamy rynek bez realnego popytu przy mega podaży, skończy się tak jak z akcjami cd projektu, bili się o nie po 400 zł, dziś są około 95 zł, impreza pt inwestowanie w nieruchomości zakonczona

@Ijvd - Wczorajszy jesteś ??? Ludzi z kasą brak to myślenie odklejone o rzeczywistości. Ludziom, podmiotom ten czas jednym dołoży w kość a innym dołoży milionów. Nieruchomości to jest pewniak. Stoi, jeść nie woła, wynajem dochodowy, sprzedaż w górce jeszcze bardziej profitowa do 100% zysku w 5-7 lat. Impreza pod tytułem inwestowanie w nieruchomości była, jest i będzie dobrym kąskiem. Kto wchodzi na rynek ? Inwestorzy. A kto ucieka z mieszkań ? Żuczki których kredyt przygniecie. Więc cena w dół... A wiedzę o inwestycjach skończyłeś na CD Projekt ? Nie bili się tylko kupowali ciemniaki. Amazon był po 5-10 a jest po 125 USD. A szczyt miał po 160 rok temu jak pandemia windowała spółkę na top.

@Ijvd - Mieszkanie jest warte tyle ile skłonny jest zapłacić Nabywca. Boi jeśli chcesz kupić może to być 500tys a jeśli ktoś musi sprzedać może być to już 400tys. i nawet hipoteka cudem się domknie za balans zero albo i nie. Upadek, regres, zapaść branży budowlanej wróżono już razy kilka, materiały budowlane skok w górę, wymagania banków w covid chore wg mediów. Sprzedawało się. Dopiero teraz rynek będzie testował spowolnienie. Bo jak zdolności kredytowej brak to jak kupisz. Czy nisko czy wysoko z WIBOR banki młócą swoje marże aż miło potrzeć. WIBOR na poziomie 7% a kredyt hipoteczny na 10%. A gotówkowy na 20%. Tylko lokaty jakoś nadal poniżej inflacji co jest chore.

@Ijvd - Zapotrzebowanie na dach nad głową jest i będzie, no chyba że ktoś wybiera życie u rodziców w pokoju, aż do śmierci, bez perspektyw na samodzielność - najczęściej takie osoby krytykują decyzje tych, którzy decydują się na zakup swojego konta i chcą się ustatkować. Uważam, że ceny mieszkań przez pewien okres mogą się ustabilizować, ale przy obecnej inflacji, kryzysie energetycznym, ceny materiałów nie będą maleć, to samo dotyczy wynagrodzeń dla pracowników, więc szansy na duży spadek cen mieszkań nie ma. Uważam, że osoby, które sprzedadzą swoje mieszkanie, tak czy inaczej będą musiały gdzieś mieszkać, czyli pozostanie im wynajem, który też ma swoją cenę. Pozdrawiam