Wybrany wątek opinii
Oglądam, śledzę piłkę ręczną oraz inne sporty zespołowe od lat. Widać, że Państwo totalnie nie mają pojęcia o sztabach trenerskich w sportach drużynowych. Czyli jesteście tylko krytykami z wygodnej kanapy trzymając w jednej dłoni telefon, a w drugiej puszkę piwa szukając przy tym sensacji. To wyjaśnię w sportach drużynowych trener zabiera swój sztab. Najczęściej są to osoby, które były z nim w poprzednich klubach. Dla przykładu taki najprostszy żeby "krytycy" zrozumieli chociaż myślę, że to zdecydowanie trudniejsze od otwarcia kolejnej puszki piwa i wylania pomyj. Nowo wybrany selekcjoner reprezentacji zawsze bierze swoich ludzi do sztabu z którymi pracował w poprzednim klubie czy klubach to jasne i zrozumiałe ponieważ to pewna składowa sukcesu = dobrze rozumiejący się sztab wykonujący swoje zadania to lepsza atmosfera w zespole. Idąc dalej bądźmy sprawiedliwi i oceńmy pracę sztabu po sezonie
Pozdrawiam serdecznie
Do moderacji
Odpowiedz
3
3
Oglądasz i to Ciebie czyni ekspertem hohoho. Więc skoro taki jesteś do przodu to z kanapy nie korzystasz, telefonu nie znasz a smaku piwa nie znasz. Jakiego sukcesu mitomanie ? Żonę ściąga, asystenta to kto tu jest kim. Córkę. Trener Michniewicz żonkę ustawił w PZPN a może jest ona drugim trenerem; ) A może znasz takie duety w piłce nożnej. On trener stawia warunki ok ale żona też musi pracować. Chore... po sezonie facet to żagle zostaną zwinięte poprzedni trener już od ściany się odbił a realia klubu szeroko opisał II trener Kotwicki. Znając temat od środka.
Do moderacji
Odpowiedz
3
0
Nie odróżniasz selekcjonera reprezentacji od trenera piłki ręcznej. To sorry Ty potrenuj otwieranie piwa bo mylisz pojęcia. I jeszcze swojej puszki możesz nie otworzyć wtedy wołał "krytyka" na pomoc. Sztab 16 ludzi w przykładowej reprezentacji i nie znajdziesz tam żony, szwagra, brata, córki lub syna. Ale u Ciebie wszystko możliwe :-)
Do moderacji
Odpowiedz
0
0