Wybrany wątek opinii
Sam się zastanów. Rybę jesz z własnej woli. Na operację usunięcia guza również stawiasz się z własnej woli. W obu przypadkach kluczową sprawą jest twoje prawo wyboru. Dlaczego więc narzuca się lekarzom, nauczycielom i służbom mundurowym obowiązek szczepień? Gdzie tu masz prawo wyboru? Równie dobrze można uchwalić prawo zmuszające wegetarian do jedzenia mięsa pod groźbą sankcji karnych, albo Świadków Jehowy do transfuzji krwi. Można też zmusić wszystkich do oddawania szpiku. Ale to jest totalitaryzm. Zamordyzm i bandytyzm. Nic więcej.
Do moderacji
Odpowiedz
5
1
No stawiasz się z własnej woli ale skoro ułamek % Niepożądanych Odczynów Poszczepiennych (rączka boli etc. )przemawia za kimś aby odrzucić temat, powiedzieć oj to ja dziękuję za szczepienie to niepewny los mojego żywota to na logikę ze szpitala ucieka gdzie pieprz rośnie przy każdej komplikacji zdrowotnej. Ale w sumie tylko krowa zdania nie zmienia. Szczepisz się z własnej woli człowieku, a że istnieje coś takiego jak zawody zaufania publicznego i rząd sobie tak zdecydował wbrew Twojej czy mojej woli to każdy nadal ma wybór czy chce być nauczycielem, mundurowym, lekarzem czy już nie chce. Chociaż uważam to za chory system i upadnie raczej to przed marcem 2022.Ludzie od dawna od pierwszego etapu 2021 roku i pierwszeństwa szczepień (DPS, OPIEKA SPOŁECZNA itd. )to znam z autopsji dostają niepisany przekaz od Dyrekcji, szczepimy się albo proszę pomyśleć o zmianie zawodu.
Do moderacji
Odpowiedz
0
2
Ja dzisiaj zerknąłem w ten raport. Jest to raport Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego. Strona w domenie gov. pl więc rządowa - żadne spiskowe teorie i uwierz, że tam nie ma jak to mówisz "rączka boli etc. ". Łącznie jest 13276 zarejestrowanych przypadków opisujących między innymi udary, drgawki, porażenia i zgony. W jednym przypadku zgon nastąpił 20 min po szczepieniu, w innych 0 dni po szczepieniu. Trochę przerażające, ale ludzie nie chcą na to patrzeć. Osobiście nie jestem ani przeciwnikiem, ani zwolennikiem tych szczepień. Stoję z boku i bacznie się przyglądam. Skoro te szczepienia budzą tyle kontrowersji to coś musi być na rzeczy i nie mówię o bzdurnych czipach i temu podobnych głupotach. Zwyczajnie nie mam zaufania do czegoś, co zostało zrobione naprędce, jest wciąż w fazie testów, a wszyscy dookoła próbują mnie zbyt nachalnie przekonać do wzięcia udziału w tym eksperymencie, wręcz pod groźbą wykluczenia społecznego. W dodatku z tych, co się nie zdecydowali, lub zdecydowali że nie chcą robi się jakichś potworów, siewców śmierci tak jakby do tej pory niezorientowani się, że coś mało skuteczne te szczepienia, a różnica między szczepionym, a nieszczepionym jest tylko dla samego zainteresowanego i nie ma wpływu na otoczenie. Zaczynam się zastanawiać czy tu nie dochodzi do publicznego napiętnowania drugiej osoby i nie jest to przypadkiem karalne.
Do moderacji
Odpowiedz
0
1