O ekologii... „musimy się jeszcze wiele nauczyć”

Całkowicie nie POjmuję i doprawdy nie rozumiem dlaczego neoliberalne nieudacznictwo i oligarchiczni wyzyskiwacze pracy małoletnich postanowili wysłać dzieci do zbierania śmieci w trakcie trwania pandemii? Dlaczego zawsze tylko nieletnich mobilizuje się do sprzątania w ten dzień i wykorzystuje ich darmową pracę? Gdzie jest reszta społeczeństwa? Dlaczego to nie politycy, urzędnicy i przede wszystkiem pazerne byzmesmemy zaiwaniają przy sprzątaniu świata, skoro to ONI go w największej mierze niszczą, trują i zaśmiecają? A do roboty POgnać szkodnickich nierobów! #TaxTheRich 🚩

@RobertKoliński - Szanowny Robercie Koliński. A co jest złego w edukowaniu młodzieży poprzez pracę ?

@RobertKoliński - Nooo, Koliński, ja też jako młodociany byłem wykorzystywany w czasach komunizmu do pracy np na jakimś polu. Chodziłem do podstawówki, lata 70,wozili nas starym autokarem gdzieś na wieś, pewnie pgr. Zbieraliśmy np ziemniaki, buraki cukrowe, kamienie. W czasach szkoły średniej, początek lat 80,też nas wozili w takie miejsca do pracy. Fakt, mile wspominam kapuśniak albo grochówkę z "wkładką mięsną"z kuchni polowej, kromkę chleba. No i oczywiście słynne "czyny społeczne".

@A_L - Technicznie nic. Praktycznie jednak, to najlepsza edukacja odbywa się poprzez przykład osobniczy. Jaka to jest jednak edukacja, kiedy góry śmieci sprzątają wyłącznie dzieci, zaś najbardziej odPOwiedzialni za degradację środowiska wydalają jedynie sowity ślad węglowy w skórzane fotele swoich wielolitrażowych limuzyn?

@RobertKoliński - Ja bym ciebie pognał na pierwszej linii.