Wybrany wątek opinii
Żeby wziąć kredyt trzeba mieć zdolność kredytową. A jak jej nie ma to jak jedna z drugą mają go wziąć? Zastanówcie się co piszecie. Jak na wynajmie który wiadomo ile teraz kosztuje, przy takich cenach jak teraz odłożyć na remont? Wystarczy trochę myślenia i empatii. Wiem jak to jest ledwo wiązać koniec z końcem. Osobiście bardzo współczuję Paniom i podziwiam za odwagę i zaradność! Dorzucam parę groszy i skontaktuję się bo mam pozostałości po remoncie może się przydadzą. Powodzenia!
Do moderacji
Odpowiedz
5
12
@MagdalenaKaER - Też wiem jak trudno uchwycić dwa końce i jeszcze próbować je związać właśnie dlatego, że wzięłam kredyt. Ale podstawa to praca, a nie tylko ''pomóżcie ''. ..
Do moderacji
Odpowiedz
12
0
@MagdalenaKaER - Pani Magdaleno żeby mieć zdolność kredytową trzeba mieć dochody a co za tym idzie trzeba iść do pracy. Taka matematyka, taka kombinatoryka życiowa.
Do moderacji
Odpowiedz
11
1
@MagdalenaKaER - bardzo mądrze napisane! skąd w ludziach tyle nienawiści, nie chcesz to nie czytaj i nie wpłacaj i nie pisz głupot jeden z drugim
Do moderacji
Odpowiedz
3
6
@MagdalenaKaER - Oczywiście Pani Magdaleno ma Pani rację. Nikt nikogo nie zmusza do oceniania albo udzielania pomocy, ta pomoc jest dobrowolna. Każdy kiedyś może znalezć się w sytuacji przymusowej. Dziś jesteś zdrowy i szczęśliwy, spłacasz swój kredyt na wymarzone mieszkanie, jutro tracisz zdrowie i dobrą pracę, zostajesz sam.
Do moderacji
Odpowiedz
4
3
Nie wystarczy pracować żeby mieć zdolność kredytową. Jestem sama z dwójką dzieci, pracuję na najniższą krajową, wynajmuję mieszkanie za 1300zł. Starałam się o kredyt prawie rok. Nie dostałam. Chciałam zarobić więcej, żeby podnieść zdolność. Znalazłam drugą pracę i udało mi się popracować dwa tygodnie na dwóch etatach. Dziecko co chwilę choruje w przedszkolu pół miesiąca w domu pół w przedszkolu. Jedno i drugie na zmianę chore. Nie mam nikogo kto pomoże przy dzieciach. Zaraz wrzesień i jestem w strachu, że jak znowu zaczną się choroby i będę musiała brać zwolnienia to boję się, że stracę jedyną pracę jaką mam. .. Więc proszę nie pieprzyć "do pracy""wziąć kredyt"bo to nie zawsze takie proste. Łatwo jest mówić jak się nie jest w danej sytuacji
Do moderacji
Odpowiedz
10
8
@MagdalenaKaER - Bardzo dziękuję za te słowa. Ludzie nie znają sytuacji i piszą żeby tylko upodlic człowieka. Kiedyś byłam w innej sytuacji i pomagałam ludziom. Niestety życie potoczyło się nie tak jakbym chciała. Teraz sama potrzebuje pomocy a tu tylko hejt. Przykre to. Do pracy jak niektórzy piszą też nie mogę iść. Dla mnie nie raz jest wielkim wyczynem wyjść po zwykle zakupy. Moja choroba jest nieprzewidywalna. Jeszcze raz dziękuję za obronę mojej osoby.
Do moderacji
Odpowiedz
5
6
@MagdalenaKaER - Jest różnica w tym, że ktoś pracuje, ale zarabia zbyt mało, a ktoś nie pracuje bo ma dzieci szkolne. Bez przesady. ..
Do moderacji
Odpowiedz
9
2