Wakacyjne poluzowanie obostrzeń

Te decyzje rządowe, zresztą jak i poprzednie są kolejnym przykładem tworzenia martwego prawa. Albowiem kto będzie kontrolował fakt prawomocnego zaszczepienia konkretnej osoby. Skoro nie udało się zapewnić egzekwowania nakazu noszenia maseczek to nie wyobrażam sobie, aby istniała możliwość pełnej kontroli faktu zaszczepień. Oceniając te zapowiedzi zmian nasuwa się jednoznaczny wniosek, że jest to zwycięstwo antyszczepionkowców, a uogólniając antycovidowców w szczególności. Ostatecznie należy stwierdzić, że tymi decyzjami Rząd ukarał tą część społeczeństwa, która sumiennie przestrzegała nakazy sanitarne, bo teraz de facto nagrodzeni zostali przeciwnicy tych obostrzeń. To oni triumfują, bo zbierają owoce w postaci złagodzeń mimo, że nie stosowali się do tych nakazów. Czyli nie warto być sumiennym, lepiej być pasożytem społecznym bo bezkosztowo otrzymuje się to o co inni zadbali swoim zachowaniem.

@Pasożyt Victory. - Bardzo pokrętna i chyba ze złą intencją opinia.

@Pasożyt Victory. - Uległeś socjotechnikom mediów, które szantażują ""bądź odpowiedzialny i solidarnie zostań królikiem dośw. ""- a ja się pytam, gdy okaże w ten sposób ową odpowiedzialną solidarność i stanie się mi na skutek owej wstrzykniętej mi substancji coś złego, np. umrę i zostawię dzieci bez utrzymania (mamy w Europie 13687 zgonów poszczepiennych na dzień 05.06.2021 wg European Databse of Suspeced Adverse Drug Reaction Reports EudraVigilance), to czy wtedy pan Niedzielski, Dworczyk, premier lub ci z owej menażerii zwanej Radą Medyczną okażę wobec moich bliskich odpowiedzialną solidarność? Stawiam na to, że wyciągną papier, na którym musiałem swoim podpisem poświadczyć, że dobrowolnie przylazłem się kłuć, prawnik wyjaśni moim bliskim, że tym samym dobrowolnie zgodziłem się wziąć udział w eksperymencie medycznym. Następnie pokażą im wyciągnięty jeden z palców i każą spadać