Wybrany wątek opinii

Domek ten stoi w tym samym miejscu co przed laty, tyle, że brama metalowa w latach 70 - tych XX wieku została w czasie małej rewitalizacji parku przesunięta bliżej ulicy. Brama ta była cały czas ""obiektem zainteresowania"niezbyt interesujących osób co doprowadziło jej stan do dużego zniszczenia. Ostatecznie w latach 90 - tych została zdemontowana i poddana remontowi. Aktualnie znajduje się na wejściu do dziedzińca Muzeum w Elblągu. Natomiast w domku tym przed wojną mieszkała służba Zeissów, rodziny spadkobierców Schichaua. Po ich bankructwie cały obiekt z parkiem i willą po 1933 roku przejęła NSDAP, która zorganizowała tam ośrodek szkoleniowy. Wówczas w domku bramnym skoszarowano drużynę gospodarczą do obsługi kursantów. Natomiast willa w czasie działań wojennych uległa zniszczeniu, a jej ruiny rozebrano w latach 50 - tych. Od tamtych lat park uległ zniszczeniu, był długi czas obiektem strachu. Dopiero w latach 70 - tych zaczęto go zagospodarowywać. Związane to było z powstaniem i rozbudową dzielnicy mieszkaniowej Zawada.
Leton J. (2021.05.24)
@Leton J. - Guzik prawda, domek ten stał bliżej ulicy, mniej wiecej na wysokości alei parkowej z jej lewej strony.
(2021.05.24)
Oczywiście domek ten został rozebrany i przeniesiony w głąb parku ok100- 120 m zapytajcie Stefana M. , - on tam mieszkał perę metrów od ulicy - wiem bo graliśmy razem w piłkę
Tak bylo (2021.05.24)
Dokładnie tak. Stał bezpośrednio przy ulicy Dzierżyńskiego, która wtedy była brukowana, po lewej stronie asfaltowej alei parkowej. Zanim łyknęło go ZHP mieszkał w nim "straszny"Parkus. .. staruszek, który pilnował ? opiekował się parkiem.
GłębokaMyśl (2021.05.24)
Bardzo dziękuję za poruszenie tematu lokalizacji. Mieszkałem w pobliżu parku od 1973 (wiek 12 lat)do 1986 roku, często tam chodziłem jako dziecko, a później ze swoimi dziećmi. Pierwotny budynek stał po lewej stronie wejścia do parku, a został "przeniesiony"około 30 m dalej zmieniono jego orientację. Pamiętam, że praktycznie skopiowano tylko fasadę. Ale dla dewelopera - gratka!
(2021.05.26)
Powrót do komentarzy