O włos od niespodzianki

Co prawda Start przegrał mecz, który miał wygrany. Jednak muszę powiedzieć, że w tym półfinale nomen omen grał Start zajmujący 7 miejsce w superlidze z aktualnym liderem tej ligi Zagłębiem Lubin i najprawdopodobniej przyszłym Mistrzem Polski i oglądając poczynania tych zespołów trudno nie dostrzec tego że nie było żadnej różnicy a wręcz przeciwnie Star cały czas dominował jednak czegoś małego zabrakło a tym czymś był tzw. brak przysłowiowego sportowego fartu.

Wysunięta obrona i nagła śmierć. Od wielu lat, a nie brak farta. To jest coś niepojętego.

Gosciu nie pisz tak, ze im zabraklo fartu, po angielsku to bardzo smierdzace slowo, a przeciez sie nie zes. .. .. ły, tylko ambitnie przegraly

Dominował ? Teza delikatnie mówiąc odważna. Prowadził cały mecz, teoretycznie mając mecz pod kontrolą przy 23:19 Było wszystko, fart również był jak za nasze kroki, Zagłębie oddaje nam piłkę za darmo podaniem do Starterki pod swoim 7 metrem. A co my robimy w następnej akcji wywalamy piłkę na aut bo odbierająca idzie do przodu a podająca gra. W kobiecej ręcznej nie grają nazwiska tylko kolektyw.