Kolej nadzalewowa ścieżką pieszo-rowerową?

Pytanie kieruję do zagorzałych obrońców Kolei Nadzalewowej. Ile razy (ale tak z ręką na sercu)skorzystalibyście z tego środka lokomocji? Raz w życiu, albo wcale. Bo po co? Dokąd? W jakim celu? A drezyny? Owszem medialne, ale do czego miałyby służyć? Jako zabawka? Bicie piany i tyle.

@Drezyna - Trzeba reaktywować, bo koliński chce się przejechać.

@Drezyna - A Ty korzystałeś z tej kolei jak była ? jeżeli nie to po co się wypowiadasz, a ja wspominam, jak w młodości podziwiałem te widoki Zalewu z pociągu, chętnie bym dzisiaj korzystał z tej kolei wielokrotnie, zamiast nudnej jazdy samochodem.

@pytanie do Ciebie - Ja korzystałem. Wielokrotnie. A teraz bym się rowerem przejechał, bo pociąg, to już tam nie pojedzie. Czas się obudzić.

Ja swoimi rowerami robię ok. 2500 km rocznie od ponad 10 lat i też byłbym chętny na tę nową trasę, ale jak rozbiorą te tory to ta MOŻLIWA atrakcja nie powróci, obudź się ! bo nie każdy może i chce rowerem jak Ty.

@Drezyna - Ja swoimi rowerami robię ok. 2500 km rocznie od ponad 10 lat i też byłbym chętny na tę nową trasę, ale jak rozbiorą te tory to ta MOŻLIWA atrakcja nie powróci, obudź się ! bo nie każdy może i chce rowerem jak Ty.