Kolej nadzalewowa ścieżką pieszo-rowerową?

Ja tam uważam, że powinni ponownie uruchomić kolej. Może jak ten przekop będzie to trochę bardziej rozrusza się turystyka, towary z Braniewa można wozić do Elbląga i dalej. No i mogliby puścić w sezonie turystycznym jakiś zabytkowy skład. Część ludzi zapewne dojeżdżałaby do pracy/ szkoły w Elblągu, tylko godziny połączeń musiałyby być odpowiednie. A ścieżka rowerowa to pomysł na dalsze wykluczenie i degradację tego regionu, która spowoduje dalszą emigrację ludzi, no bo tutaj jeśli nie ma się własnego samochodu, to ciężko gdziekolwiek dojechać.

@Zen - W jaki sposób kaczy dół ma rozruszać turystykę ? Krynica Morska jest dostatecznie rozruszana (ponad 300 000 turystów, zasadniczo, w sezonie letnim)i kaczy dół niczego nie poprawi. Fakt, że lud lubi sobie popatrzeć nie zmienia tego, że można raz, drugi, trzeci, ale czwarty to już nuda. Taka ścieżka rowerowa to możliwość obcowania z pięknem dzikiej przyrody naszego regionu. To tutaj można zobaczyć dostojnego bielika, lisa, łosia, błotniaka, czaplę białą i siwą, berniklę, dzika. Jadąc rowerem wzdłuż Zalewu można by doświadczyć ciszy i spokoju, którego tak wielu z nas bezskutecznie poszukuje. To także szansa dla mieszkańców, którzy mają możliwości wynajmowania noclegów. Elbląg ma piękne i unikalne położenie tylko nikt nie chce dostrzec w tym szansy na rozwój.

@GłębokaMyśl - Głęboka Myśl tutaj cisza i spokój jest cały czas i to jest właśnie przyczyną degradacji tego regionu, nic, albo prawie nic tu się nie dzieje, nie ma atrakcji dla młodych ludzi, nie ma różnorodnych możliwości spędzania wolego czasu. Też mi atrakcja zobaczyć lisa, albo błotniaka, jak chcę sobie zobaczyć lisa albo łosia to idę sobie na pole i już go mogę zobaczyć, albo dzika jak ryje mi dziurę w pastwisku, co to za atrakcja, którą człowiek codziennie ogląda? Dzik czy łoś, czapla to tutaj normalny widok. Ścieżka rowerowa w tym miejscu to dalsze zacofanie regionu, odpływ mieszkańców. Dla mnie nuda to jest właśnie ta ścieżka rowerowa. Chcą zrobić z tego regionu jakiś skansen jak z XIX wieku. Nie widzisz, że ten region coraz gorzej odstaje od reszty Polski i to pomimo wpompowania ogromnych środków na budowę właśnie ścieżek rowerowych i innej infrastruktury. Ludzie co tu przyjeżdżają to się pytają co tu można robić w wolnym czasie, jakie są atrakcje? Gdzie można coś regionalnego zjeść, wypić, popływać łodzią czy jachtem Co takim ludziom odpowiedzieć? A przekop może i rozrusza coś, przecież są te statki białej floty, jachty mają ludzie, zobaczymy może zboże będą słać przez ten przekop, bo w żniwa to zawsze jest kolejka w skupach i terminalach w Trójmieście jak się chce zboże sprzedać, to zawsze trzeba długo czekać.