Wybrany wątek opinii
Nie rozumiem tłumaczeń typu że zielone dla pieszego się zapala później niż dla aut. Ludzie (w tym wypadku kierowcy)każdy prawoskręt jest równoznaczy z tym że bezwzględnie trzeba ustąpić pieszemu pierwszeństwo jeżeli ma zielone światło!!! Nie ma tłumaczeń!!! A dziecko mogło soie jechać hulajnogą, deskorolką, wózkiem a jak jest ścieżka rowerowa to nawet rowerem nawet na jednym kole!!!
Do moderacji
Odpowiedz
5
0
Jak ma zielone to tak
A to dziecko nie mialo zielonego
Wszyscy puesi stali na czerwonym a dzieciak wyskoczyl sam jeden jak z procy
Mamusia trzymala w reki telefon a w drugiej rece hulajnoge a samochod ktory go potracil mial bardzo nieznaczna predkosc wiec przestancie snuc te swoje chore domysly wina lezy po obu stronach kierowca nie ustapil a matka nie dopilnowala jest to wina obu-polna.
Do moderacji
Odpowiedz
1
6
@Swiadek - Ktoś tu nie potrafi czytać ze zrozumieniem. Jest napisane że "na zielonym świetle"więc w świetle przepisów pieszy ma bezwzględne pierwszeństwo!
Do moderacji
Odpowiedz
6
1
Jak nie rozumiesz, to prawdopodobnie nie masz prawka, ale nie martw się, wytłumaczę o co chodzi. Dostajesz zielone, ruszasz, widzisz, że piesi mają czerwone, więc czujesz się pewnie, a oni nagle dostają zielone w połowie twojego manewru skrętu i czasem nawet nie są w stanie zobaczyć cie zza ramienia podczas tego manewru, wchodzą na swoje zielone, a ty masz 0.5 sek na reakcję. Wyjaśniłem?
Do moderacji
Odpowiedz
1
2
No właśnie. Nie po to mam samochód żeby oglądać się na piesze safanduły. Co ciebie miły człowieku obchodzi, jakie piesi mają światło? Obowiązuje cię ograniczone zaufanie względem innych uczestników i szczególna ostrożność względem pieszych i innych niechronionych.
Do moderacji
Odpowiedz
3
0
@GłębokaMyśl - Nadal nie zrozumiałeś jaki jest problem z synchronizacją świateł na tych skrzyżowaniach.
Do moderacji
Odpowiedz
0
0
No nie koniecznie wyjsniles bo to że na tym skrzyżowaniu światła działają z opoznieniem nie zwalnia kierowcę do bezmyślnego wjazdu na nie. Widocznie sam nie masz prawa jazdy bo ja jeżdżąc 25 lat po tym świecie nie spotkałem się z przypadkiem by równolegle światła dla jadących i pieszych były różne. Trzeba włączyć myślenie i jak już ktoś napisał zasadę ograniczonego zaufania a pieszych na przejściach traktować priorytetowo. Wyjaśniłem?
Do moderacji
Odpowiedz
1
1