Porażka Startu w Koszalinie i kontuzja Hanny Yashchuk

Nie chodzi o to, że trzeba zmienić trenera czy podziękować tej czy tamtej zawodniczce ale jak świadczą wyniki jakiś problem jest. Przecież trener Niewrzawa tak z dnia na dzień nie stracił wiedzy jak trzeba zespół trenować i prowadzić w trakcie meczu. Podobnie zawodniczki nie zapomniały tego czego przez lata nauczyły się jako piłkarki ręczne. Ktoś pisze o pieniądzach bo za małe? Przecież każda z zawodniczek osobiście podpisywała umowę i akceptował jej warunki. Zapotrzebowanie na piłkarki ręczne w Polsce nie jest zbyt wielkie i nawet gdyby same chciały odejść lub gdyby im podziękowano /za słabe zaangażowanie/ to raczej trudno się spodziewać aby większość z nich była chętnie zatrudniona w innym klubie. Podobnie wygląda sytuacja sztabu trenerskiego. Tu na północy już praktycznie nie ma klubu na takim poziomie rozgrywkowym aby dla zawodniczek i trenerów znalazła się praca. Dlatego nie potrafię tego zrozumieć dlaczego zawodniczki i trenerzy swoją postawą i ostatnio uzyskiwanymi wynikami podcinają gałąź na której wszyscy siedzą. Dlatego upieram się przy swojej tezie, że jest jakiś problem wewnątrz drużyny /zawodniczki i trener/, który powinien być natychmiast rozwiązany i do roboty. Np Hania Yahschuk dotychczas wzór do naśladowania w walce na boisku jak żywe srebro też gra przygaszona /życzę powrotu do zdrowia/. Dlaczego? Koszalin z informacją o ograniczeniu dotacji jedna potrafi walczyć czego u nas brak.

Widzisz nikt tego nie wie. Gra woła o pomstę do nieba. Zrobiono z nie gwiazdy wielkiego formatu, klepanie po plecach, kwiatki, splendor dla elbląskich gwiazd parkietu, może początek sezonu nie wróżył dna, niestety prognoza była marna, pogramy w drugiej części tabeli powoli łapiąc dystans do pierwszej czwórki. Niestety jest to zbieranina, nikomu nie znanych zawodniczek spoza kraju, mało doświadczonych zawodniczek z przypadku i tych, seniorek z sezonu 2019/2020,które jeszcze chciały tu grać. Poziom frustracji kibiców sprawdź w postach na FB.

Faktycznie gościu kompletnie na tym się nie znasz. Twoja teoria o budowaniu zespołu na "naszych"świadczy o tym że nie masz żadnego rozeznania. No bo "naszych"to gdzie one są?. Z Truso te kilka dziewcząt to nawet do II ligi się nie nadają a nie na poziom /też niski/ superligi. .Z klubów naszego województwa szuwarowo-bagiennego - 0 klubów szkolących juniorki i nie są prowadzone żadne rozgrywki. No to może szukać z innego województwa? Marne szanse na realizację tego pomysłu.

No, k. .a znawca się znalazł :)Nie pisałem żeby budować na nich skład, nie dodawaj sobie. W tej chwili są dziewczyny z Elbląga w składzie, które dobrze rokują. Nie miało być nazwisk, ale Stapa czy Szczepanik to bardzo ciekawe zawodniczki i nie jest to opinia odosobniona. Do tego jest zaciąg zagraniczny i dziewczyny które są bo są i nie wnoszą nic do gry, wolne, słabe fizycznie, bojaźliwe. Trener zatracił gdzieś swoją intuicję i sprowadził szrot, co widać po grze i wynikach.