Czas na remont Dolinki

Coś do przemyślenia, choć oczywiście mądre urzędniki po szkodzie; już 2 lata temu wrzucałem na #NIEdlaZniszczeniaKąpieliskaMiejskiegoWElblągu (fb), ale i tym razem warto powtórzyć: "Krakowskie parki docenione w Europie. Jak widać, pomysł spodobał się nie tylko mieszkańcom Krakowa, gdyż na międzynarodowej konferencji EUGIC London 2019 (3rd European Urban Green Infrastructure Conference)zdobył główną nagrodę w kategorii Implemented green infrastructure projects (wdrożone projekty infrastruktury zielonej)! Niewielkie koszty budowy. Koszt budowy jednego parku, w zależności od jego wielkości, waha się od 100 do 300 tysięcy złotych. Pierwszy z nich powstał już w 2016 roku przy ul. Juliana Fałata. Następnie, rok później, dwa - przy ul. Dekerta i przy ul. Królowej Jadwigi. Za to 2018 rok możemy śmiało nazwać rokiem parków kieszonkowych, gdyż powstało ich aż czternaście. Pierwotnie planowano stworzyć 18 parków - po jednym w każdej dzielnicy Krakowa. Jednak do końca tego roku mają powstać kolejne trzy z czterech brakujących. "- więcej w sieci. [zdj. park kieszonkowy, wyk. Zarząd Zieleni Miejskiej w Krakowie]

@RobertKoliński - towarzysz jak zwykle :D środki europejskie itd, dolinka jak sama nazwa wskazuje to dolinka czyli dziura którą wyżłobił lodowiec bardzo dawno temu, można by było bardziej wyeksponować tą dziurę w ziemi, porobić klify skalne, obsadzić typową roślinnością, stawy 2-3,przewrócone konary drzew, głazy, itd taki klimat niby dziki sprzed setek lat ale zrekonstruowany przez człowieka, to nawet ekologiczne bo płazy i gady i ptaki bedą miały siedliska, mikroklimat, a zamiast pseudo basenu sztuczne jezioro też dla ludzi i zwierząt, które bedzie zbierać wodę z bażanta tak aby nie zalewało miasta, można by było uruchomić stary wodospad, a tak siłka zardzewieje, grile i pierdoły zaraz zrobi się melina, puszki i butle po gorzale i nikt nie bedzie tego remontował a kasa pójdzie bokiem, przecież każdy wie jak to się skończy

@oo7 - Cieszę się, że mój projekt ekologicznego Jeziorka Miejskiego w miejsce zniszczonego basenu w końcu zbłądził pod strzechy - teraz jeszcze trzeba do niego przekonać opornych z ratusza i będzie atrakcja jak malowana:)Albo ew. zmienić ratusz na bardziej postępowy:)