Ireneusz Borowiecki: Wszystkiego uczyłem się sam

A ja uważam, że bardzo mało prawdopodobne jest stwierdzenie "wszystkiego uczyłem się sam". Na pewno WSZYSTKIEGO? Nie znajdzie się choć jeden aspekt skorzystania z czyjejś wiedzy, doświadczenia?

Najlepsze jest to, gdy wypowiadają się laicy. .. Nie widziałeś, nie znasz sprawy, nie wypowiadaj się.

Kim ty jesteś by tak stwierdzić, zapraszam na kawę, rozwieję wszelkie wątpliwości w sprawie pana Borowieckiego.

To bardzo skromny człowiek i zapewne miał na myśli ze sam musial znaleźć sposób i plan treningowy i do wszystkiego dochodził sam oczywiscie ze korzystał z wiedzy innych ludzi przeciez mowi o tym czytaj miedzy slowami. Sukes i pasja czasami kola w oczy innych ludzi. Młodzież go lubi i skupia ja wokół siebie trzrba wspierac a nie tylko krytykowac. sukcesow w dalszej pracy