Pracownica fabryki mebli zakażona koronawirusem

Test na śmiertelną chorobę bo możesz ją przeoczyć i nie wiedzieć że chorujesz. Boże czy ludzie już tak dalece mają zdegradowane mózgi, że logika to zjawisko u 1/1000 - test to patyk 15 cm wkładany do nosa by pobrać wirusa, ale gdy kichasz to go rozsiewasz, szmata ma zatrzymać coś co niby (z grafik komputerowych)jest mega małe, to jak powstrzymanie komara siatką ogrodową. Gdy pijesz i jesz lody to wirus cię omija, omija też sklepowe za pleksą, która jest śmiercionośna na wirusa, Naukowcy mówią, że zabija go już 10min ekspozycja na UV ale gdzie tam Szumowinowski wie lepiej. Aresztować ludzi na słońcu i wakacjach. Już nie mogę. To kraj upośledzonych ludzi, którym można wmówić że powyżej 180 cm wirus się bardziej roznosi, więc będą łazić na czworaka. Testy jak rosyjska ruletka im więcej ich zrobisz tym więcej masz chorych bezobjawowo na ostrą niewydolność oddechową. Co dalej? Na co jeszcze pozwolicie tym propagandowym oprawcom gwałcącym konstytucje i prawa człowieka? Donosicielstwo? Samosądy covidowe za brak maski? Jak oni z was szydzą na wiejskiej. Smutne szaleństwo i żal patrzeć na niby rozumnych ludzi jak zrobiono im kisiel z głowy za pomocą strachu i telewizorów.

@Kokosz 77 - Jeżeli promienie UV tną wirusa równo z glebą eliminując ryzyko to dlaczego tropikalna Brazylia, magiczna Floryda ma problemy z zakażeniami. Włącz myślenie. Ocknij się, myśl jak uważasz ale nie siej teorii. W ubiegłym tygodniu w E-gu chłopiec zakażony COVID, jego rodzice negatywni, koledzy małolata wszyscy oznaczeni do kwarantanny. Tu zaczyna się psychoza, rozprzestrzenianie się wirusa w szkole, przenoszenie ryzyka do domów. Jesteś silny przejdziesz i COVID ale mnie osobiście zaczyna martwić szereg powikłań jakie pokazują naukowcy, niewydolność płucna na przyszłość, ryzyko zapaści sercowej itd. .

@Kokosz 77 - Wirus jest maleńki ale nie ma skrzydełek czy nóżek żeby się przenosić potrzebuje transportu. .. a cząsteczki śliny już takie małe nie są.