Wybrany wątek opinii
Droga redakcjo, to jest sezon zepsutych nadziei, przez wieloletnie zaniedbania u góry Piłkarze, trenerzy i kibice zrobili swoją robotę bardzo dobrze, za co ci pierwsi zostali wyrzuceni z klubu Po co wypaczać rzeczywistość
Do moderacji
Odpowiedz
30
1
@Zielarski - nie pompuj siebie. Najsłabszymi ogniwami Klubu był Zarząd i kibice. I to chyba w odwrotnej kolejności. Olimpia nie ma KIBICÓW. Piłkarze nie mają dla kogo grać. A Brak silnej, licznej, dobrze zorganizowanej grupy kibiców to woda na młyn dla Prezydenta Miasta i Państwa Radnych. Gdyby władze wiedziały, że za Klubem stoi kilka setek fanów to zupełnie inaczej traktowaliby sprawy Olimpii. Bo kilka setek kiboli wraz z rodzinami, kolegami, znajomymi to potężna siła kilku tysięcy głosów wyborczych. Z taką siłą liczyłby się każdy Prezydent i wszyscy Radni. Klub nie byłby traktowany po macoszemu jak to ma teraz miejsce. Odbudowę klubu trzeba zacząć od zorganizowania Klubu Kibica z prawdziwego zdarzenia.
Do moderacji
Odpowiedz
11
9
@dyzio - - a ja jednak sądzę że to ksiądz i zarząd klubu jest tym najsłabszym ogniwem. Na kibiców nie ma co zganiać, że nie przychodzą. Dla księdza to akurat -dobre. Więcej ludzi = więcej emocji, a to = więcej spadających liści. Sam fakt że prezes to ksiądz, żle się kojarzy. Jak szukać sponsora. Każdy Ci powie - tylko nie mów nikomu - ale nie. Druga sprawa to jawność, a raczej jej brak. Wszystko w tym klubie ściśle tajne. Po trzecie to po prostu nie sportowe. Każdy już wie, to pisać nie muszę.
Do moderacji
Odpowiedz
6
3
@statutowy - jesteś w błędzie. Dla potencjalnego sponsora drugorzędne znaczenie ma to czy w Zarządzie Klubu jest Pan Piprztyński czy Pan Iksiński. Dla sponsora jedyną wartością są kibice.
Do moderacji
Odpowiedz
1
7
@dyzio - - tylko księdzem kibiców na trybuny nie przyciągniesz, on nie ma pomysłu jak zapełnić swój kościół, choć w seminarium do tego go szkolili, a co mówić o trybunach stadionu. ja tylko piszę że ksiądz już nie jest w modzie, szczególnie sportowej. co taki zaproponuje, kibicom - sponsorom. modlitwę ? bo o uczciwej rywalizacji zapomnij ! on z całym zarządem któryś raz z kolei - -nam to pokazali.
Do moderacji
Odpowiedz
4
1
@dyzio - Wszędzie w Polsce budowali stadiony a w Elblągu raz rzucili kiełbasę wyborczą w postaci oświetlenia Gdyby byl stadion to i kibice by przyszli ale dla księdza to dodatkowe koszty a nie zyski Nie trzeba dużo, zalać betonem prostą, do tego jakiś dach i krzesełka i 3/4 było by na każdym meczu Ile razy ksiądz albo ktoś z klubu sie spotykał z miastem w tej sprawie przez ostatnie 5 lat? Druga sprawa jak człowiek który był uczony do ZBIERANIA pieniędzy na tacę i to też robił, ma negocjować umowy ze sponsorami jak on ma w głowie że rozlicza się przed Panem Bogiem, Niejasne finanse klubu bardziej odpychają niż przyciągają Popadli w marazm i mleko się wylało Pandemia tylko dała dodatkową wymówkę
Do moderacji
Odpowiedz
3
1
@statutowy - zgadzam się z Tobą, że Ksiądz się nie sprawdził. On nie ma pomysłu NA NIC. Ale już kiedyś mówiłem o tym, że w skład Zarządu Klubu powinien wchodzić Szef Rady Kibiców (pod warunkiem, że taka organizacja powstanie)
Do moderacji
Odpowiedz
6
2
@Zielarski - wiele w tym co mówisz racji jest. Ale. Właśnie to "ale". Żeby powstała poważna idea budowy stadionu to musi być dla kogo go budować. To nie odbędzie się na zasadzie : "wybudujemy to może ktoś przyjdzie". Kolejność musi być odwrotna. Miasto musi mieć pewność, że co dwa tygodnie przyjdzie minimum 3 - 5 000 kibiców. Wówczas dopiero powstaje konieczność zaplanowania poważnej inwestycji.
Do moderacji
Odpowiedz
5
3
@dyzio - Jest otwarta jedna trybuna i łuk Dużo osób nie chodzi bo nie chce się gnieść na blaszaku Najbliższy przykład Ostróda, kiedy tam było 3 tysiące na starym obiekcie Druga sprawa to można zrobić na wzór Zawiszy z bieżnią, połączyć to z starą trójką pod lekkoatletykę i szarpnąć hajsu z ministerstwa sportu Ale wtedy nasze prezesy by się musiały dokładnie rozliczać co nie jest tam na rękę wszystkim chyba
Do moderacji
Odpowiedz
3
0