Z bezpieki do Elbląskich Zakładów Piwowarsko-Słodowniczych – Feliks Koniuszaniec

zgadzam się z poprzednikiem, nie wiem czemu maja służyć te artykuły, zrobieniu przykrosci rodzinie, ktorej nazwisko tu jest przywolane ? Zdecydowanie ciekawsze bylyby aktualne historie, jak to ludzie dla stanowisk i pieniędzy potrafią się zeszmacić. ale nie wiem czy autor z IPN - Gdańsk bedzie na tyle odważny.

Dzieci i wnuki komunistów powinny przeprosić za działalność przodków i oddać majątki, które zostały zdobyte na działalności komunistycznej. Tak jak syn Hansa Franka przeprasza ciągle za swojego ojca.

Dla stanowisk i pieniędzy?? Ludzie potrafią się zeszmacić za darmo ot tak by tylko brygadzista go lubił, albo kierownik poklepał po ramieniu, a by prezes go poklepał to oddał by całą premię. Taka prawda jest w mojej firmie, pieniędzy za to nie mają wcale. Po pewnym czasie mają "awans" który polega tylko na tym, że zamiast 3 zmian jest 1, finansowo tyle samo lub ciut gorzej (bo tracą dodatek nocny), a brygadzista sobie nimi "ryj wyciera" i wszystkie niepowodzenia im przypisuje.