Miejski sylwester bez fajerwerków

Ja co roku w sylwestra muszę siedzieć w domu uspokajać psa, pilnować żeby przypadkiem na zawał nie umarł. Rzeczywiście, biedny jesteś. Idź w sylwestrową noc do schroniska i popatrz jak super się zwierzęta bawią przez bandę głupich ludzi.

Są tabletki uspokajające. Poza tym to jest jedna noc w roku. Ja mam 365 dni w których muszę to znosić

Brak słów,a ty nie strasz? jak się nachlasz piw to też lejesz gdzie popadnie

Laser może oślepić pilota.to nie gwiezdne wojny. Ja się nie zgadzam

Z całym szacunkiem, ale nie uważam się za głupia. Mogłaby Pani ludzi nie obrażać tylko dlatego, że ma inne zdanie

One wyją z radości, że jest Sylwester, a nie ze strachu! Pieski się świetnie bawią podczas takich imprez!

Kiedyś psy się niczego nie bały a teraz a abominacje a po co ty w domu zwierzę widzisz chcesz psa to na wieś niech sobie psina hasa.