Wybrany wątek opinii

nie byłem świadkiem tej kolizji, ,, ale jako kierowca z 30 letnim doświadczeniem stwierdzam że nie którzy kierowcy na żółte światło reagują, albo zbyt późno, albo zbyt nerwowo. .. .hebel do oporu. .. .
krokodylxxx (2019.09.05)
To nie znaczy. Ze auto z tylu ma tez jechac na pomaranczowym ile razy sie zdaza zejadac bema juz mam. Zielone a z tych uliczek jeazcze pojada bo oni na puznym (pomaranczowym wiechali ) chodz skoro ja mam. Zielone i wjada jeazcze dwa auta to mi sie wydaje ze mocno pomaranczowe musialo byc
Str (2019.09.05)
Żółte to żółte, a nie jasno zielone. Masz się zatrzymać i kropka, a jadąc za kimś zawsze powinieneś przewidywać, że ten ktoś może nagle się zatrzymać (światła, awaria, zawał, dziecko lub pies wbiegające pod koła).
Al12 (2019.09.06)
@Al12 - Przestań, u nas żółte jest po to żeby wdepnąć do 90/h i się dziwić, że się zabiło pieszego, bo przejechałeś tylko sekundę po tym jak było czerwone.
(2019.09.06)
Powrót do komentarzy