Wybrany wątek opinii

Czegoś tu nie rozumiem.Jeżeli latały płyty chodnikowe.To awaria nie nastąpiła w budynku.Tylko poza budynkiem.Wniosek z tego że ta awaria powinna być naprawiona przez firmę która dostarcza gaz.Tak samo jest w domach jednorodzinnych.Pękła rura zaśilająca dom w wodę poza terenem domu .To WPWiK najpierw kombinował na koszt właściciela naprawić awarię.Ale zobaczyli że się nie uda kogoś naciągnąć.To naprawili w mig.Zarządca jak ma jaja .To się nie da wykolegował.Chyba że głąb.
(2019.08.29)
Do kurka głównego, rura nalezy do dostawcy gazu, a ulatnianie zostało zlokalizowane na instalacji za kurkiem głównym, a za instalację - jej stan odpowiada administrator budynku
darek z rechniewskiego (2019.08.29)
to jest właśnie dziadostwo, przyjechać zakręcić i mieć wszystko w d. Ale kase za gaz to brać pierwsi, tak samo jest z dziadowską Energą, to takie państwo w państwie. Inaczej by było gdyby byla prawdziwa konkurencja. Firma gazownicza jest od tego aby naprawić, nikt im nie każe robić np. operacji na otwartym sercu
(2019.08.30)
racja, teraz jest gorzej jak za komuny, owszem pieniążki bierzemy ale my nie jesteśmy od naprawy w sumie to swoich rzeczy, tylko sztucznie podzielonych chyba tylko właśnie po to aby sobie rączek nie brudzić, i identycznie jest w tej zapyziałej Enerdze, licznik jest własnością Energi ale za cokolwiek odnośnie licznika np. przesunięcie już dziady biorą kase, a przecież to jest ich własność
(2019.08.30)
Powrót do komentarzy