Odrodzili się z popiołów. Dziękują za pomoc

Ja sie ciesze, nalezy pomagac, ale w takim sytuacjach rowniez pojawia mi sie pytanie dlaczego oni nie mieli dobrego ubezpieczenia, ktore zalatwiloby sprawe.

Mieliśmy ubezpieczenie w PZU na 140000 lecz tam siedzą tacy co wiedzą lepiej i dostaliśmy tylko 45 tys i to miało wystarczyć na kompletny remont o resztę będziemy walczyć przed sądem.

@Barbara Sulewska - Tak. To prawda, chętnie biorą składki, obiecują cuda na patyku. Jednak prawdziwe oblicze ubezpieczyciela zobaczysz wtedy gdy cię dopadnie nieszczęście. (i oby NIE)

@Barbara Sulewska - Proponuję napisać do TV o nagłośnienie Państwa sprawy i postępowania PZU. Z pewnością nie zaszkodzi, a może pomóc.

Do Gość - Mieli, mieli jednak PZU z ubezpieczenia opiewającego na ponad 100 tysi wypłaciło na remont kompletnie soalonego mieszkania 45 tys. Powpisywali w kosztorys ceny z powietrza zaniżone do maksimum. Spróbujcie za 45 tys. odtworzyć doszczętnie spalone mieszkanie.