List otwarty w sprawie wyroku dla sanitariuszy z Elbląga

32
20.05.2015
List otwarty w sprawie wyroku dla sanitariuszy z Elbląga
Wyrok w sprawie ogłoszono 13 maja w Sądzie Rejonowym w Elblągu (fot. MS)
 - Brutalność gwałtu, jakiego dopuścili się sanitariusze z Elbląga, wykorzystując chorobę kobiety, jest obrzydliwa i zasługuje na radykalne potępienie. Nie możemy dopuścić, aby karą za taką zbrodnię były wyroki więzienia w zawieszeniu - pisze w liście otwartym 20 organizacji kobiecych i walczących z przemocą wobec kobiet. 
Wyrok w głośnej sprawie pracowników elbląskiego Szpitala Wojewódzkiego zapadł 13 maja. Sąd Rejonowy w Elblągu uznał dwóch ratowników medycznych za winnych zarzucanych im czynów. Mariusz C. został skazany za gwałt na karę 2 lat więzienia z zawieszeniem na 5 lat. Jarosław G. za dopuszczenie się "innej czynności seksualnej" usłyszał wyrok 8 miesięcy więzienia z zawieszeniem na 3 lata. Wyrok jest nieprawomocny. Obaj nie przyznali się do winy - informuje Gazeta Wyborcza. 
   
   Co wydarzyło się podczas szkolenia w Kaliningradzie
   Sprawa dotyczyła wydarzeń z września 2013 roku, gdy dwóch ratowników pojechało służbowo do Kaliningradu na szkolenie. Wysłaną przez szpital tłumaczką delegacji była pani Aleksandra. Z jej relacji wynika, że po zakrapianej alkoholem kolacji jeden z mężczyzn zaciągnął kobietę na balkon i wykorzystał seksualnie. Gdy mu się wyrwała i zaczęła uciekać, zaczepił ją kolejny ratownik. Potem wszedł za nią do pokoju i tam zgwałcił.
   34-latka twierdzi, że w tym czasie dostała ataku padaczki, na którą choruje od dawna. Wiedziała, co się dzieje, ale nie była w stanie się ruszyć. W końcu straciła przytomność. Po powrocie do Polski zgłosiła sprawę na policję.
   Proces trwał 11 miesięcy. Był niejawny, więc nie wiadomo, dlaczego sędzia Patrycja Wojewódka wydała tak łagodny wyrok. Za zgwałcenie grozi kara od dwóch do 12 lat więzienia, a za dokonanie innej czynności seksualnej od sześciu miesięcy do ośmiu lat. Obie strony zapowiedziały apelację.
   
   20 organizacji staje w obronie ofiary
   - Poczułam się dziś, jakbym została zgwałcona po raz kolejny. Tym razem przez polski wymiar sprawiedliwości - mówiła "Wyborczej" po ogłoszeniu wyroku pani Aleksandra. Dziś w jej obronie staje 20 organizacji kobiecych i walczących z przemocą wobec kobiet. Publikujemy fragment przygotowanego przez nie listu otwartego.
   
   List otwarty w sprawie gwałtu na kobiecie chorej na padaczkę
   Przemoc seksualna jest skrajną formą wykluczenia - kompletnym zaprzeczeniem najbardziej podstawowych zdolności człowieka do empatii i wzajemnego szacunku. Jest wyrazem dominacji i władzy. Brutalność aktu zgwałcenia, jakiego dopuścili się obaj mężczyźni, spotęgowana wykorzystaniem choroby kobiety, jest obrzydliwa i zasługuje na radykalne potępienie.
   Oburzający jest nie tylko sam fakt wykorzystania kobiety, która w trakcie zdarzenia była całkowicie bezbronna, ale także skandalicznie niskie wyroki, jakie zasądzono sprawcom. Nie możemy dopuścić, aby karą za taką zbrodnię były 2 lata więzienia z zawieszeniem na 5 lat czy 8 miesięcy z zawieszeniem na 3 lata. W solidarnym społeczeństwie za adekwatnym wyrokiem za przestępstwo gwałtu idzie napiętnowanie społeczne. Tymczasem można odnieść wrażenie, że zamiast poszkodowanych to sprawcy są pod społeczną ochroną.
   Nie jesteśmy zwolennikami/czkami wysokich kar, stawiamy na resocjalizację, ale prawo musi działać w imię sprawiedliwości i ochrony osób pokrzywdzonych. Wyroki, jakie zapadły w tej sprawie, dają nam poczucie, że tak się tym razem nie stało.
   Coraz częściej mamy do czynienia z wyrokami, które uwłaczają zwykłemu poczuciu sprawiedliwości. Do problemu zbyt łagodnej legislacji dochodzi niejednokrotnie mentalność sędziów. Sądy wciąż zbyt łagodnie traktują gwałcicieli, ukazując brak wiedzy i wrażliwości. Mamy świadomość, że potrzebna jest tu edukacja i czynimy wszystko, by uwrażliwiać i przekazywać wiedzę o przemocy seksualnej.
   Jaki obraz ta sytuacja przedstawia ludziom mogącym doświadczyć gwałtu bądź zastanawiającym się nad złożeniem zeznań? Jak traktuje się kobiety w naszym kraju? Co mamy teraz powiedzieć tym, które chcą iść na policję? Po raz kolejny otrzymujemy gorzką lekcję życia, że instytucje odpowiedzialne za ochronę osób doświadczających przemocy zawiodły.
   Czas wreszcie przerwać milczenie nad sprawcami przemocy seksualnej!
   
   Codziennik Feministyczny
   
   Sygnatariuszki/e:
   
   Centrum Praw Kobiet Dziew/czyny Fundacja Feminoteka Fundacja Autonomia Fundacja Mama Fundacja Strefa Kobiet Fundacja RÓWNOŚĆ.INFO Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny Głosy przeciw Przemocy Grupa Edukatorów Seksualnych "Ponton" Lewica.pl Obserwatorium Równości Płci Pismo feministyczne "Zadra" Porozumienie Kobiet 8 Marca Stowarzyszenie Kobiet Konsola Stowarzyszenie Inicjatyw Kobiecych Stowarzyszenie Kongres Kobiet Stowarzyszenie na rzecz Kultury Różnorodności bez!miar YESteśMy
   
   źródło: Gazeta Wyborcza
,

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
Za taki czyn i z uwagi na jaki zawód wykonywali powinni zostać skazani na wiezienie ( nie w zawieszeniu ) !!!
edddddddddddaaaa (2015.05.20)

info

41  
  10
Z całym szacunkiem dla pokrzywdzonej Kobiety, za którą jestem rozumem i sercem ale jest mnóstwo wątpliwości. Sprawę należy rozważyć w dwóch aspektach że są winni i kara zbyt niska oraz dlaczego w zawieszeniu oraz słowo przeciw słowu jak tam było w Kaliningradzie. Jeśli tłumaczka była chora to czy mogła jechać i pracować w Kaliningradzie i czy co ja zatrudnili wiedzieli o jej chorobie? Dlaczego przestępstwo nie zostało zgłoszone na miejscu i nie została zrobiona obdukcja w Kalinningradzie? Inna sprawa, że zdumiewa mnie odwaga i bezpośredniość dwóch sanitariuszy wobec tłumaczki. No i czy te szkolenie musiało się odbyć za granicami i jurysdykcja naszego prawa? Ja dopatruje się winny zajścia o wielu innych osób również nie tylko sanitariuszy.
c.ieciorka (2015.05.20)

info

16  
  14
Ten wyrok to jest jakieś nieporozumienie! Co ta kobieta musiała przechodzić tam w Kaliningradzie i tu w Polsce przez tyle miesięcy i przesłuchań, a takie cwaniaczki kary w zawieszeniu dostali! To skandal!
(2015.05.20)

info

23  
  10
Te nasze sądy są śmieszne i wydają śmieszne wyroki. Powinien być system kontroli na ich decyzje.
awer (2015.05.20)

info

22  
  4
Co wydarzyło się podczas szkolenia w Kaliningradzie. Z jej relacji wynika. A gdzie ich wersja?????/
(2015.05.20)

info

18  
  11
Popieram. .. .. !!!!! I trzymam kciuki by stanęli przed prawdziwym sadem i zostali odpowiednio ukarani. .. bo te wyroki to sa smiechu warte. .. .żal kobietki. .. .skurczybyki czuja sie bezkarni. .. .masakra
(2015.05.20)

info

25  
  5
To prawda, ten wyrok jest żenujący. Co się dzieje, co tu się dzieje :(
waz (2015.05.20)

info

17  
  3
elbląska temida jest chora wiekszosc sedziów jest spoza elblaga. .może w malborku gdzie mieszka pani sedzia gwałty to codziennosc i wrazliwosc jest inna. .ale to juz kolejny "dziwny" bardzo "łagodny" wyrok przeciez ten elblaski sad kilka tygodni temu zwyrodnialca ojca który zgwałcił swoja 2 letnia córeczke skazał tylko na 5 lat. .. .. a z tym bandziorem kulawym cackaja sie jak z jajeczkiem. .woza go z całym oddziałem szpitalnym na rozprawe w łóżeczku. .a on co chrapie i pierdzi na sali sadowej. .. .. czy to nie jest chore. ..
KULAWIATKO (2015.05.20)

info

20  
  4
c. ieciorka - a kto niby jest jeszcze winny? co za różnica gdzie miał miejsce gwałt? ktoś im spodnie ściągnął? ktoś za nich zdecydował? jak ktoś poza gwałcicielem może być winny?!?!
(2015.05.20)

info

11  
  4
Zapytam czy gwałt może być delikatny?
(2015.05.20)

info

10  
  3