Policja nie widzi. Osobnik pali na przystanku papierosa, policja stoi po drugiej stronie jezdni i "nic nie widzi" nie reaguje. Dość częsty widok w Elblągu, policja do roboty
Ja jeszcze bym zrozumiał, gdyby przystanek ten był pełny, w koło matki z dziećmi, osoby starsze, schorowane itd. Tymczasem tutaj poza tym palaczem jest tylko jeden frustrat, który strzela mu fotki z ukrycia.
Palenie na przystankach to teraz norma.... ci ludzie mają w 4 literach innych. Egoizm wylewa się uszami. Robią, co chcą. Chce palić? To pali i ma gdzieś innych. Ten świat umiera.... na zło i egoizm
Jakaś totalna bzdura pali niech pali, gdzie ma palić, na drodze może palić, 3 metry od przystanku może palić, a na przystanku nie może palić mądry inaczej to wymyślił jak i wszystkie te poronione przepisy. Komu przeszkadza na przystanku palenie na klatkach palą dym leci do mieszkań syf totalny smród jeszcze gorszy i nikt tym się nie zajmie tu trzeba coś zrobić to klatka też pomieszczenie publiczne, a tu przystanek to problem o co chodzi to przecież teren otwarty i raczej nikomu nie zaszkodzi ktoś mądry to wyjaśni o co w tym chodzi. ?
A moim zdaniem...