UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
Sorki za ten dubel własnych wynurzeń:) Zmęczenie materiału po koncertowych emocjach najwyraźniej mnie dopadło:) Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłam swymi wywodami, bo nie taki miałam zamiar. Rozumiem jednak, że moje podejście do robienia zdjęć i wysyłanie ich w ramach konkursu może denerwować. Dlatego spieszę wytłumaczyć, co "autor miał na myśli" - primo: ostry kontrast kolorów miał na celu oddanie przejścia ciemności w jasność (ale banał, noc-dzień), secundo: "rozmazanie" - zastosowanie dłuższego czasu naświetlania - żeby zdynamizować to przejście no i ruch w ogóle, tertio: "krzywizna" - pięcie się w górę przyrody, natury jako takiej - podążającej za wschodzącym słońcem. To tyle. Wiem, że bedą i tacy, co uznają to za dorabianie ideologii, i tacy, co stwierdzą - kobieto, po prostu pstrykasz na odwal albo w ogóle nie umiesz robić zdjęć. Mają prawo tak sądzić. Wierzę jednak, że będą i tacy, co zrozumieją moją "zdjęciową filozofię". Może mam skrzywienie, zdjęcia robię dopiero od paru lat, więcej zajmowałam się pisaniem i malowaniem - i stąd takie podejście do fotografii, która jest dla mnie osobliwym środkiem wyrazu dla tego, co człowiek przeżywa w zetknięciu ze światem. OK, więcej nie zanudzam, to gwoli wyjaśnienia. Jeszcze raz pozdrawiam.
bvk