Niespełnione marzenia. Wykonane w nazwanym przeze mnie "bajkowym domkiem" budynku, którego budowa, z niewiadomych powodów, nie została ukończona. Okolice Bażantarni.

Każdy rodzaj fotografii wymaga swojego rodzaju poświęcenia. W przypadku, Twoim zdaniem, łatwej fotografii krajobrazowej oznacza to często wstawanie przed świtem by spędzic spory kawałek czasu na wędrówce po polach, lasach itp. Do tego trzeba znaleźć interesujące miejsce, skomponować kadr. Do tego trzeba mieć szczęście by trafić na dobre światło itp. Zazwyczaj 3/4 czasu spędzonego w plenerze jest w pewnym sensie bezowocne. To co się prezentuje to może 5% tego co się zrobiło. W przypadku fotografii studyjnej o wiele prościej jest panowac nad światłem, otoczeniem itp. Nie wymaga to tyle szczęści ai czasu, choc oczywiście wiedze jak to zrobic trzeba mieć. Nie chcę tu porównywac który rodzaj fotografii jest trudniejszy, bo takiego porównania nie da się przeprowadzić. Moim zdaniem jednak tak często wysuwany zarzut pod kątem fotografii krajobrazu, że nie niesie ona przekazu dot. regionu, w równym stopniu mozna przypiac do fotografii studyjnej. Zdjęcie mi sie podoba. Ale argumenty jakie tu padają juz mniej.

ano