jotka- Ty milusińska Jedna. Nie ciesz się tak, zważ na to, żem ja tylko prostak zwykły.A to, jak ja pewne rzeczy widzę - zawsze to mówię - nigdy się nie wstydzę. Chyba asertywniak ze mnie. Pozdrawiam:))
egzegeto, nie mam zamiaru pozować na artystę. Fotografuję, bo to sprawia mi radość. Nawet jeśli fotka nie znajdzie uznania, wytkną mi błędy, to i tak najważniejsze, że zrobienie jej było dla mnie ogromną frajdą. Niech Ci będzie landszafcik, niech szebie czy gold fish przeszkadza konar, ważne, że byliście tak mili i nie przeszliście obok fotki obojętnie.
A moim zdaniem... (od najstarszych)