UWAGA!

[X]

Komentuj korzystając ze swojego nicka. W tym celu Zaloguj się kontem portElu, Facebooka lub Googla
lub zarejestruj konto na portElu.
Anuluj

Wychodzi szary, bo światłomierz wbudowany w aparat ma w założeniu liczenie pomiaru ekspozycji na "szarą kartkę", czyli obiekt typu skóra ludzka, neutralne tlo, elentulanie jak jest dużo różnie oświetlonych punktów, których średnie śwaitło odbite ( zabij mnie mekeke, ale nie pamiętam jak się to nazywa :P luminancja? reflektancja?....) równa się szarości (pejzarz z równą ilościa nieba i ziemi). Wniosek: jeśli niepokorny fotograf robi zdjęcie śniegu (w zamierzeniu biały) to aparat i tak uważa że powinno być szare, więc ustawia ekspozycję na "szary" (co na kliszy kolorowej wyjdzie z niebieskim zafarbem , ale to temat na inny wykład). To samo jak ktoś spróbuje sfotografować czarnego kota na stercie węgla - też będzie szary ( a napewno prześwietlony)..... Dziękuję za uwagę, koniec wykładu :D [pojęcia ludzie nie macie, ile mądrych książek o fotografii amatorskiej wyszło ;)]

Urien