autorze! oczywiście doceniam niezmiernie naturalność i tradycyjne podejście do fotografii, ale takie szarawe to wyszło. Zdaję sobie sprawę, że w przypadku 5 pociągów na rok złapanie jednego z nich i do tego w czasie ładnej pogody byłoby trudne, ale wpłynęłoby bardzo korzystnie na zdjęcie; )
Poza tym wtedy jeszcze nie wiedziałam, że to taki wyjątkowy i niespotykany pociąg; )
Taaaaa… no cóż patrzę na focinke i co dziwne – podoba mi się dokładnie taka jaka jest. Pobawiłam się troszkę i bez auta ta fota była by zwyczajnie nudna. Ot pociąg Se jedzie. Z autem zdecydowanie lepsiejsza. Co do kolorów … są jak najbardziej na miejscu osobiście nic bym nie zmieniała w kolorystyce (no może gdyby to była moja focinka ściemniła bym ciut niebo ale to już bajer :D) a jak mam się już czegoś czepić to SZKODA że deszcz nie lał bardziej :D emma
Rzeczywiście jest dobre takie jakie jest, choć nie rewelacja. Mgiełka na pociągu - na pierwszy rzut oka niewidoczna, ale jest i pasuje. I chyba naprawdę większa ulewa jeszcze lepszy efekt by dała.
A moim zdaniem... (od najstarszych)
najnowszych
emocje