Nie czapka, tylko BIRET - nakrycie glowy duchownego. Nie jest on za bardzo praktyczny wiec ksieza bardzo czesto zastepuja go zwykla czapka. Nawet w czasie Eucharystii sa momenty jak np. czytania czy psalm w czasie ktorych duchowny moze miec zalozony biret.
Obawiam się, ze ryzol uważa za spostrzegawczość brak jednego "skrzydełka" na owym nakryciu głowy??? Ten brak jest zamierzony - ilośc "skrzydełek" i obecność , lub brak pomponika oznaczają dystynkcje danego duchownego. Więc żadna tu spostrzegawczośc, najwyżej niedouczenie lub niewiedza.
Erudycja nitki wyniesiona z lekcji religii jest nie do przebicia, czego wyraz zawarła w swoim komentarzu i pomknęła jak co dzień w wielkim moherowym berecie, na plebanię.
Do pobożnego. Obrażanie innych wypowiadających się osób w celu zamaskowania swojego braku wiedzy jest zachowaniem godnym przedszkolaka. Nitka ma rację a, wierz mi, nie każda osoba która ma jakąkolwiek wiedzę na temat Kościoła biega w moherowym berecie z radyjkiem z Torunia na uszach. A tak na marginesie - masz coś do wierzących? Sam byłeś ochrzczony czy obrzezany? Stawiam na to pierwsze. Zastanów się nad sobą.
Ale nitka też obraziła swojego przdmówcę nazywając go ignorantem. Bez tej uwagi jej wpis na pewno nie wzbudziłby agresywnej reakcji. Nie kazdy musi wiedziec co to za czapka i ile ma pomponów. Ja jestem wierząca i nie wiem, i szczerze mówiąc niewiele mnie to obchodzi.
NIe tyle nazwałam ryzola ignorantem wiedzowym (bo faktycznie wiedza o birecie nie jest niezbędna do życia - ja po prostu lubię dużo wiedzieć z wielu dziedzin), co wytknęłam kiepską interpretację /ocenę zdjęcia. Bo to, co on uznał za atut w tm zdjęciu atutem akurat nie jest. W każdym razie przepraszam, jeśli uraziłam, ale naprawdęwarto wiedzieć różne rzeczy z różnych dziedzin, bo to jeszcze chyba nikomu nie zaszkodziło. Tolerancja zresztą też, nawet dla wielbicieli toruńskich mediów
nitka, kup sobie bilet do Lichenia i przestań sie beznadziejnie mądrzyć. Może pojedzcie tam razem z moherowym didżejem toruńskiej rozgłośni ZiM-em i nie śpieszcie się z powrotem.
A moim zdaniem... (od najstarszych)
najnowszych
emocje